Jednocześnie o 28,8 proc. wzrosła liczba gospodarstw największych, przekraczających 50 ha, a o 11 proc. - zajmujących od 30 do 50 hektarów.
Warto zanotować, bo to rzadki twardy argument w dyskusji o przyszłości KRUS. Jak dotąd raczej padają argumenty populistyczne i emocjonalne.