Kolejna ściema służby granicznej, celników i policjantów, którzy udają, że pracują! Na Polskich rynkach handlują przede wszystkim Ormianie i handlują tak od kilkunastu lat, najpierw płytami CD/DVD teraz to papierosy, alkohol i narkotyki! W Łodzi na każdym rynku stoją Ormianie z papierosami, najczęściej zatrudniają tępyych polaków, którzy za kilka złotych ryzykują swoją wolnością, a tym czasem Ormianie budują majątki, kupują domy, mieszkania, super auta itd. Policja tym czasem nic nie robi, udają, że nic nie widzą, a przecież każdy wie kto handluje nielegalnymi papierosami, od lat te same twarze. Najdziwniejsze jest to, że policja ani ich nie zamyka, ani nie deportuje! Największy handel w Łodzi jest na Bałuckim Rynku. Czasami są pokazowe
akcje celników, ale to zazwyczaj pokazówka! Powinni pozbyć się wszystkich Ormian, ale tego nie zrobią, bo ktoś dostaje za to niezłą kasę.