na przyszłość
/ 46.204.110.* / 2014-02-28 19:31
a gdzie byli lordowie, gdy Polskę oddawano w łapy sowietów, gdzie byli, gdy na paradę zwycięstwa urządzaną w Londynie w 1945r. nie zaproszono choć jednego Polaka. Wiadomo natomiast, gdzie była ich obecna królowa, stała na balkonie i przyglądała się owej paradzie. Nie zatroskała się wtedy brakiem obecności Polaków?, przecież byli tam nawet Czesi. Zatem wara od spraw polskich, od sterowania naszą przyszłością, ustalaniem naszych granic. W A R A. Na zawsze w pamięci zostanie ten ambasador angielski, który stał skrępowany 03.09.1939r. kiedy warszawiacy wiwatowali przystąpienie Anglii do wojny z Niemacami. Wiedział szubrawiec, że jest to pic na wodę i fotomontaż. Za dużo tego było, zatem powtarzam W A R A. I na koniec, kto nie pamięta przeszłości, ta zapewne do niego wróci.