ad1970
/ 77.253.245.* / 2013-01-10 12:49
Polskie media rozpętały zupełne szczepionkowe szaleństwo odtwarzając histerię świńskiej grypy w skali mikro. Rozmaite redakcje programów informacyjnych wzmagają strach przed zarażeniem wirusem grypy A/H1N1 sugerując, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest zaszczepienie się.
Pojawia się pytanie, czym się zaszczepić i czy przypadkiem ktoś nie chce wcisnąć do Polski partii zanieczyszczonych szczepionek ze Szwajcarii i Włoch. Jakoś dziwnie cicho o tej sprawie i tylko ostrożność procesowa powoduje, że darujemy sobie nazwę firmy. Ma się rozumieć, że pozostałe szczepionki są bezpieczne i dlatego wszystkie media nawołują i wielka strzałeczkę wskazują w stronę szczepień, jako remedium na wydumaną pandemię.
Co zamiast szczepionki? Jest kilka prostych zasad. Stare angielskie przysłowie mówi One apple a day keeps doctor away, czyli jedno jabłko dziennie ma trzymać z dala od doktora. Na pewno jest w tym ziarnko prawdy, ale aby zachować ostrożność w sezonie grypowym trzeba przede wszystkim przestrzegać pewnych zasad:
1. Myj często ręce
Większość bakterii i wirusów rozprzestrzenia się poprzez kontakt. Ktoś, kto ma grypę i kichnie na nas albo na swoja rękę a potem nam ja poda spowoduje potencjalne ryzyko zakażenia. Większość zarazków rozprzestrzenia się dzięki naszym rękom i dotykowi. Więc myj ręce jak najczęściej i odkażaj je płynami dezynfekującymi, do kupienia w żelu albo w sprayu.
2. Nie kichaj ani nie kaszl w rękę
Staraj się zapamiętać, aby nie kichać w ręce tylko ostatecznie w okolice łokcia. Dzięki temu na rękach będzie mniej zarazków. Tyle możemy zrobić dzięki inteligencji. Jeszcze lepiej, gdy mamy chusteczki. Wtedy po każdym kichnięciu należy je natychmiast usuwać i nie gromadzić w jednym miejscu.
3. Nie dotykaj twarzy
Wirusy dostają się do ciała przez okolice oczu, nosa i ust. Dotykanie swoich twarzy przez dzieci to jeden z głównych powodów szybkiego rozprzestrzeniania się wirusa w każdym przedszkolu. Potem dzieci przenoszą go na swoich rodziców.
4. Utrzymuj aktywność fizyczną, ćwicz regularnie
Ćwiczenia fizyczne, na przykład aerobik poprawiają krążenie i powodują pompowanie większej ilości krwi, co objawia się cięższym oddechem, który pomaga transfer tlenu przez płuca do krwioobiegu. Efektem jest też pot po tego typu zmęczeniu. Okazuje się, że tego typu aktywność uprawiana regularnie pomaga w wytwarzaniu przeciwciał zdolnych do zwalczenia wirusa.
5. Jedz dużo warzyw i owoców
Przytoczone powyżej przysłowie z jabłkiem ma ciąg dalszy, bo potem Anglosasi radzą, aby zjeść cebulę, nawet, jeśli będziemy trzymać wszystkich z dala od siebie swoim zapachem. Na końcu zgrabna angielska rymowanka sugeruje, że jeden czosnek dziennie utrzyma z dala nawet dra kulę. W tym jest zdecydowany klucz. Do potraw polecanych należy też zaliczyć imbir, który należy wcierać do różnych potraw trąc go na drobnej tarce po uprzednim obraniu. Imbir jest naturalnym antybiotykiem. Poza tym cytryny, limonki albo natka pietruszki, dużo naturalnej witaminy C.
6. Nie pal
Statystyki wskazują, że palacze są bardziej podatni na choroby górnych dróg oddechowych, a to miejsce żerowania sporej części niebezpiecznych wirusów. Nawet przebywanie w okolicy palaczy osłabia system odpornościowy
7. Ogranicz do minumum alkohol albo wcale
Zbyt dużo alkoholu działa bardzo źle na system odpornościowy organizmu i czyni nas podatnymi na zakażenia. Alkohol powoduje odwodnienie organizmu. Powoduje więcej utraty płynu niż go dostarcza.
8. Odpocznij
Człowiek zagoniony jak chomik w kółeczku będzie bardziej podatny na zarazki niż człowiek zrelaksowany. Medycyna udowodniła, że w stanie relaksu system odpornościowy działa lepiej. Dzieje się tak głównie, dlatego, że choroba to często stan umysłu.
Sezon grypowy, jak co roku od wielu już lat, jest aktualnie w pełni i potrwa to nawet do końca marca. Warto zadbać o siebie, aby zminimalizować ryzyko zachorowania.