krzych192
/ 188.146.73.* / 2015-11-17 13:55
Jak słyszę te psalmy i pieśni pochwalne a wręcz zachwyty nad profesjonalizmem francuskich służb specjalnych to jestem pewien że ponad 80% ludzi to idioci i debile, którzy patrzą i nie widzą i plotą trzy po trzy. Te francuskie służby specjalne są tak samo profesjonalni jak polska straż pożarna. Na uboczu centrum stoi dziesięciopiętrowy budynek z tzw wielkiej płyty, który ma pięć klatek schodowych. Około godz.20 zapaliło się mieszkanie ( tzw kawalerka ) na ósmym piętrze w środkowej klatce schodowej. Przyjechało 6 jednostek straży pożarnej z których aż 5 ochoczo zabrały się zagaszenie pożaru. Po 40 min pożar ugaszono lecz zamiast wdzięczności było słychać pod adresem strażaków wyzwiska złorzeczenia, prawie chciano zlinczować strażaków . Okazało się że co prawda pożar ( jednego pomieszczenia ) ugaszono ale kompletnie zalano wodą wszystkie pozostałe mieszkania nie tylko w tej klatce schodowej ale w całym budynku. Tak działa straż pożarna w Polsce. Wracamy do wydarzeń we Francji. Paryż to nie byle jakie miasto. To siedziba Prezydenta i władz, siedziba kilku jednostek służb specjalnych, kilku brygad antyterrorystycznych, 16 jednostek woskowych o specjalnym przeznaczeniu gdzie znajduje się ponad 70 lekkich opancerzonych wozów bojowych gotowych do akcji w kilka minut. Nie mówiąc już o całkowitym monitoringu miasta pod kontrolą policji , który to monitoring służby specjalne mogą przejąć w minute. Nie wspominam już o trzech jednostkach z których każda posiada na wyposażeniu po około 40-50 dronów gotowych do specjalistycznego śledzenia każdego miejsca. I co teraz. Otóż 7 debili uzbrojonych w kałasznikowy bez żadnego nawet szczątkowego planu działania wychodzi na ulice i strzela do przechodniów. Te wspaniałe służby wchodzą do akcji już po paru minutach i śledzą terrorystów nawet prawie przez trzy godziny. Trzech bandytów wysadza się w pustym pokoju do którego przez przypadek zajrzał jeden z przechodniów i zginął jak i bandyci, m nie dwóch wysadza się obok stadionu gdzie trwa mecz jeden 240 m drugi ponad 300 nawet nikogo nie raniąc, szósty wysadza się w przejściu podziemnym a ostatni któremu nie zadziałał zapalnik przystawia sobie kałacha pod brodę i się zabija. Plecenie o zorganizowanym zamachu to taka sama prawda że dwa dodać dwa to jest 22. WSTYD I ŻENADA.