Nie rozumiem, to chyba dobrze, ze będziemy mogkli kupować tańszy gaz od Niemców, niz droższy od Rosji. A że to ten sam gaz! No cóż, nasi negocjatorzy jakby byli trochę mniej sprawni w negocjacjach, widocznie. Ale to sprawdzi komisja. A propos kontraktu z 2006, na mocy którego Rosjanie od razu nam przywalili gigantyczne powyżki, czyniąc nas najdrożej kupującymi klientami. O ile wiem, sumaryczne podwyżki, wynikające ze zmiany cenowej kotraktujamalskiego, kosztować nas mogą kilkanaściemiliardów. Dla kogo są to małe pieniądze,to małe,bo dla mnie nie. Pikanterii dodaje fakt, że min.
Jasiński z PIS-u (ten PZPR-owiec z KW w Płocku) chwalił się, (tak podawała ostatnio prasa), że podpisał kontrakt nie cztając go, bo ponoć czasu nie starczyło, a i druk może był zbyt mały i gęsty.

No tak, cena obecna jest rzekomo niższa od tej w 2006, ale kilkadziesiąt procent wyższa niż dla Niemców, no ale cóż tam, nie ma się czym podniecać... To, że ktoś coś kosmetycznie poprawi nie oznacza, że to jest automatycznie dobre.

Bardziej interesuje mnie zbadanie obecnej wersji umowy z prostego powodu - to ona teraz obowiązuje, a nie ta z 2006.

... bo Polska to dziadoski kraj!!!