mareg
/ 89.65.229.* / 2016-02-26 18:22
Ciekawe kto oszacował wartość tej padłej klaczy skoro nigdy nie była wystawiana na sprzedaż ani wyceniana a najwyższą ceną jaką zapłacono za polskiego araba było 1,4 mln euro. Inne araby sprzedawano np za 30 tys euro. Typowa mowa-trawa - swój człowiek miał dostać stołek to się dyrektora zwalnia i uzasadnia "poważnymi niedociągnięciami", niech ciemny lud wierzy że to w trosce o "wspólne dobro"... Pan Trela jest przy okazji wiceprezesem światowego związku hodowców koni arabskich , osobą o dużym poważaniu w branży, ale co tam, "nasz" człowiek, ekonomista nie mający wcześniej styku z pracą z końmi na pewno będzie lepszy...