issael
/ 89.108.231.* / 2009-07-21 21:46
Interesujące zdarzenie. Ale jeszcze bardziej interesujace relacje, medialne. Obejrzałem relacje w TV, i radio, ciekawy dobór rozmówców, ciekawe argumenty, prawie wszystkie popierajace wadze miasta i krytykujace kupców. wszystko podlane socem prawa.
Musze pogratulować, coraz sprawniej, opanowany warsztat, urabiania opini publicznej, oraz prania umysłów. Składam wyrazy uznania :)
Sprawa nie jest zbyt skomplikowana i jest wynikiem zaszłości, przynajmniej tak wnioskuję z tego co o tym "konflikcie" podawano wczesniej, kiedy popularne media jeszcze nie miały obowiazku "własciwie" relacjonowac, naswietlać i nagłasniac.
Nie neguje ze prawie wszystko jest zgodne z prawem.
Jest tylko mały niesmak, tym niesmakiem jest, niedotrzymanie obietnic miasta, jakie duuzo wczesniej były dane kupcom. Sposób wywiazywania się z tych obietnic, póżniejsze zmiany i powolne "rolowanie" obietnic . Rozumiem ze władze miasta zmieniaja się, ze sa naprzemian rózne opcje polityczne.
Ale jezeli tak wyglądają dogadywania się władz z obywatelami, oraz tak wyglada dotrzymywanie umów, z kazdej strony. To wcale mnie nie dziwi ze polacy nie ufaja swojej władzy.