Ja widzę sprawę nieco inaczej - owszem obsługa internetowa jest ok ale są ludzie którzy wolą jednak szum pieniędzy przy kasie i ja szanuję ich wybór. Poza tym wgonienie klienta w internet czy call center jest przerzuceniem części kosztów na klienta czego nikt nie dostrzega, poza tym nikt nie zauważył że to teraz klient ma pilnować swego komputerka w domu jak twierdzy, a do tej pory te informacje były "pilnowane" w banku. Inną rzeczą jest zwalnianie kasjerów lub przerabianie ich na sprzedawców co jest już nie do zniesienia. Taki kasjer po załatwieniu spraw z gotówką ma obowiązek zaproponowania sprzedaży co może doprowadzić do szału. Kiedyś banki i bankowcy znaczyło co innego, dziś to bardziej przypomina właśnie markety, salony sprzedaży, zupełnie straciło to prestiż i zaufanie. Czasy się zmieniają, zmienia się i bankowość, ale my tradycjonaliści lubimy kiedy pani kasjerka jest miła, miło pachnie, pięknie wygląda i ma pracę. Wy klikacze już tego nie zrozumiecie :- ) pozdrawiam.

Posiadałem przez 5 lat konto firmowe w PKO BP tzw.tradycyjne, wnioski :niska jakość obsługi, drogie utrzymanie konta itd ( odnoszę się do oddziału w którym najczęściej robiłem transkacje, może w innym oddziale jest lepiej). Byłem juz bardzo zmęczony tym bankiem, dlatego zmieniłem na mbank, oczywiście obsługa przez internet REWELACJA.Ci co mówią o internetowym złodziejstwie i inne dyrdymałay powtarzają obiegowe opinie ( to norma w Polsce),prawdopodobnie sami z tego nie korzystali. Aktualnie czuję sie niezależny( przelewy robię o kazdej dowolnej porze), utrzymanie konta praktycznie 0 , przelewy za symboliczną złotówke.A wszystko załatwiłem nie będac nawet w banku. POLECAM wwszystkim,którzy słuchają bzdur i obiegowej opinii. Po prostu przekonaj sie sam. A tak na marginesie sam byłem sceptyczny, żałuje że tak długo zwlekałem ze zmianą banku i sposobu obsługi mojego konta.

Mimo ,ze pracuję w banku, swoje prywatne sprawy najchętniej załatwiam przez internet.Tani,wygodnie, poufnie i właściwie bezproblemowo.Gorąco polecam. Naprawdę zaoszczędza to mnóstwo czasu i pieniędzy.A nauczyć może się KAŻDY, tylko trochę chęci:))

To prawda. Tylko zwróćmy uwage na to jak dynamicznie funkcjonuje obsługa banków w US. Mam konto w Wells Fargo. Jeżeli wchodzę do banku i siadam na kanapie to już obsługa jest w pełnej gotowości bo marnuję swój cenny czas czekając. W Polsce mam konto w Citibanku Oddział Katowice. Ostatnio byłem w oddziale w celu dokonania przelewu. W oddziale są 3 stanowiska do obsługi klienta przy czym 2 były active. Straciłem 15 min i nawet nikt mnie za to nie przeprosił ;-).

Może w Stanach, ale ja gdy mam najprostrzą sprawę do załatwienia muszę stać do dwóch godzin w I-szym odzziale PKO BP w Warszawie.Krew mnie zalewa, dlaczego w takim "sztandarowym" banku nie mam możliwości internetowego dostępu do konta, a po każdą kartę muszę się zgłaszać osobiście.Inne banki mogą je przesyłać pocztą. Dlatego właśnie zrezygnowałem z karty kredytowej PKO i roważam preniesienie konta gdzie indziej .