~Kris
/ 2010-06-04 13:00
/
Tysiącznik na forum)
Akcje Izraela nie budzą mojej sympatii, ale warto zwrócić uwagę, że w istocie nie mamy wcale do czynienia z żadną 'akcją humanitarną', tylko z akcją czysto polityczną - ukierunkowaną wyłącznie na obudzenie sprzeciwu tak zwanej 'opinii publicznej'.
Gdyby organizatorzy naprawdę chcieli dostarczyć jakąkolwiek pomoc Palestyńczykom w strefie Gazy, to nie ładowaliby na statek 500 ton cementu. Wiadomo, że ten statek zostanie zawrócony, i Palestyńczycy nie zobaczą z niego ani jednej puszki tuńczyka.
Takie podsuwanie człowiekowi pod nos ręki z kawałkiem chleba to to tylko, żeby ją potem cofnąć w teatralnym geście , który zobaczy cały świat, wydaje mi się co najmniej równie podłe, jak polityka Izraela.