Forum Polityka, aktualnościKraj

Komorowski zwołuje szczyt w sprawie agresji w polityce

Komorowski zwołuje szczyt w sprawie agresji w polityce

Wyświetlaj:
`poligłup / 79.186.184.* / 2010-10-21 12:04
niefortunny termin podczas debaty'?,tvn24 od rana nakręcał spiralę nienawiści i podgrzewał atmosferę?-KOMPROMITACJA KROPKI i ...rozwiązać wybiórczą,tvn,tvn24,...? lub zawiesić do wyborów i SKOŃCZĄ się wszystkie KŁOPOTY POlityczne-przestaną dzielić POLAKÓW i jedyne zniknięcie pseudo -dziennikarzy jak kropka przestanie: jątrzyć, dzielić POLAKÓW-
kompromitacja mediów -eliminować pseudo-dziennikarzy-którzy tylko dzielą nienawiścią ludzi-
szarlatani?
kompromitacja mediów-pierwsze ofiaryPObolszewi? i pseudo -dziennikarzy?(wybiórczej,polityki,trybuny,tvn,ttn24,....?) -plotkują ludzie-to ci dziennikarze i POmatołki wydali CHAMSKĄ-bezpardonową walkę PIS-owi - ponad 8mlionów ludzi,którzy od ponad 8 lat popierają śp. PREZYDENTA KACZYŃSKIEGO i PREMIERA KACZYŃSKIEGO-to nie politycy PIS mają się ZASTANOWIĆ-ale powinni się OPAMIĘTAĆ PSEUDO : DZIENNIKARZE,profesorzy,socjolodzy,psycholodzy zapraszani do mediów i OPLUWAJACY tylko jedną PARTIĘ- PIS-popieraną przez ponad 8 ml. ludzi-czy do mediów będą zapraszani do DYSKUSJI W PROGRAMACH: GŁÓWNIE ludzie opluwający ludzi PIS(w przewadze 4:1 razem z prowadzącym?-) i to ma być demokracja?,a może anarchia?,czy totalitaryzm?,czy paranoja? pseudo-dziennikarzy?-czy ?:wółek,rólicki,piasek,kropka,miecug,szklo,jonas,roman,kik,my,wybiórcza,tvn42,śpiewok,loży,kawa,to jest,....nie powinne być zawieszone? Do wyborów-studenci mówią-oni głównie opluwają 8 ml. ludzi PIS,którzy stoją murem za KACZYŃSKIMI-następna PARANOJA MEDIÓW?-kibicują ,zapraszją, popierają POLIGŁUPA,niesioła,...-gdzie ich etyka?,czy potrzebny lekarz?-jeszcze PIS wróci do WŁADZY,na który zagłosuje 3/4 społeczeństwa-zawsze SĄDAŻE ZARAZ PO WYBORACH są ZAWYŻANE o 15% dla PO,a ZANIŻANE o15% dla PIS -a od 8 lat są :DOPIERO PRAWIDŁOWE przed samymi wyborami wg.WYŻEJ WYMIENIONEJ ZASADY(zawyżania i zaniżania)- PRZYCZYNĄ SĄ DZIENNIKARZE,którzy nakręcają CAŁĄ SPIRALĘ NIENAWIŚCI poprzez ZAPRASZANIE do DYSKUSJI ludzi w stosunku nie 1:1,ale 4;1 na korzyść PObolszewi łaczenie z pseudo-dziennikarzami i ZADAWANIEM GŁUPICH PYTAŃ POLITYKOM , NAPUSZCZANIE ich na siebie i OPLUWANIE ponad 8 MIL. LUDZI popierających PIS i PREZYDENTA KACZYŃSKIEGO oraz PREMIERA KACZYŃSKIEGO -wciąż powtarzanie FAŁSZYWYCH SĄDAŻY przez media i rządzących polityków ,że PIS ma tylko 26% jest GŁUPOTĄ i myślą,że to pomoże PO jest:mrzonką, paranoją i marzeniem bez pokrycia KLAKIERÓW PObolszewi?,a prawdziwe sądaże są całkiem INNE,wciąż - znacznie ROSNĄ dla PIS,a MALEJĄ znacznie dla PO,a PSL i SLD nic z krytyki PIS nie zyskują ,ale tracą-staczają się do ZERA jak PO…
POra zmądrzeć / 94.254.217.* / 2010-10-20 23:18
ŻAL MI TYCH KILKU (Z RÓŻNYMI KSYWAMI) PŁATNYCH POPLECZNIKÓW PO (vide: wpisy). Omotani bolszewicką propagandą (plus marna kasa za wpisy), jak za PRL, próbują udowadniać, że 2 + 2 nie równa się 4. Przecież średnio rozgarnięty widzi oczywiste związki przyczynowo-skutkowe tej zbrodni. To już przerabialiśmy za PRL-PZPR np. w trakcie konferencji niejakiego Urbana, albo w artykułach prasowych Trybuny Ludu po zbrodniach komunistycznych. Np. jednym z takich pismaków był obecny wasz idol niejaki Mazowiecki który służył w PZPR od czasów stalinowskich, współpracował z Franciszkiem Mazurem , a Jakub Berman organizował mu redaktorstwo „Więzi”. Pozorujący się dziś na katolika T. Mazowiecki zaciekle zwalczał i rozbijał od środka Kościół Katolicki. To on oskarżał w prasie biskupa Kaczmarka, którego stalinowski sąd skazał na długoletnie więzienie. Jeden z autorów zrzeczenia się odszkodowań od Niemiec na rzecz poszkodowanych Polaków przez III Rzeszę Niemiecką. Tajny aneks do umowy w Krzyżowej. Autorów tak zwanej "grubej krechy", bezprawnie "rozgrzesza" do dnia dzisiejszego zbrodniarzy, dywersantów i zdrajców z pod znaku UB, SB
i PZPR na oczach całego nic nie pojmującego narodu. CZY MACIE ŚWIADOMOŚĆ,
ŻE ZAJMUJECIE SIĘ TYM, CZYM UB/SB ZA KOMUNY: PROPAGANDĄ, DEZINFORMACJĄ,
SIANIEM PLOT I POMÓWIEŃ NA ZLECENIE LEWACKICH IDEOLOGÓW I
PO-BOLSZEWICKIEJ RAZWIEDKI ???
SumieniePiSokomuchów / 94.125.27.* / 2010-10-20 23:06
To on jest wszystkiemu winien. To on rozpoczął festiwal nienawiści i to on powinien moralnie ale także poprzez ekstradycję do kraju swojego pochodzenia czyli na Ukrainę ukarany.

I sądzę, że to się jeszcze nie skończy - swoim zachowaniem mały wacek po prostu wkurza ludzi. A wątpię, że mały wacek się zmieni. Każdemu pokazuje, że jest z lepszego podwórka to jeden z tego gorszego się zdenerwował.
Małego wacka choroba nazywa się jego ego.
Nie może towarzysz Jarosław POrażka Kaczyński przeżyć, że przepierzył wybory. Że ktoś mu śmiał odebrać władzuchnę.

To jest ciężko poraniony psychicznie człowiek i lepiej, żeby resztę życia spędził u rodziny na Ukrainie. Niech tam się chłopek roztropek wyżywa politycznie.
Oszołomowaty / 89.229.89.* / 2010-10-20 22:58
Krystaliczny "nocnik" sie odezwał...? Zapomniał jak sam pluł, buc jeden. Szkoda słów na kolejnego pajaca wciśniętego "wykształconym" wyborcom PO. Spoza POmatrixa do poczytania:
"..Co się dzieje, że nic się nie dzieje. Pamięć może już nie ta, ale podobnego milczenia w sprawie nie pamiętam, podobnego nic się nie dzieje nie pamiętam. Nie ma nic, ba, nie to, że nie ma nic. NAWET PRZECIEKÓW NIE MA. Cichutko, jeden jedyny nędzny obrazek nagrany jakimś telefonem, na którym morderca mówi, że chciał zabić konkretnych polityków, z konkretnej partii. I się wygadałem, ale chyba jako jedyny, no może jeszcze oszołom Macierewicz pytał co się działo z zatrzymanym przez 6 godzin, że nic się nie działo? Nie wiem, może się mylę i znów szukam spisku w całym „profesjonalizmie normalnie funkcjonującego demokratycznego ładu”, ale jako żywo nie przypominam sobie, żeby przestępca, który chce mówić i „chwalić się” swoimi czynami, dostaje od stosownych organów informację, że jeśli chodzi o przesłuchanie, to dopiero jutro. Przepraszam jest na sali prawnik? Nie chcę się wygłupiać ze stwierdzeniami z tego zakresu, ale w ciemno wypowiem rzecz, co do której jestem przekonany. Otóż jestem przekonany nie sprawdzając niczego i nigdzie, nawet co powiedział Kalisz, że nie ma takiego przepisu, takiej obowiązkowej procedury, która kazałaby przesłuchiwać zatrzymanego dnia następnego.

Popełniono niespotykane, można powiedzieć oryginale przestępstwo i tuż po nim jedna z pierwszych informacji jest taka, że palącego się do zeznań przesłucha się jutro, albo o 20.00. Istnieją jakieś przykłady analogicznego zachowania organów ścigania? Istniały analogiczne zachowania mediów? Zresztą o czym ja mówię. Przecież mamy już dziś, czyli od wczoraj jutro. Gdzie są zeznania mordercy z Łodzi? Pytam gdzie są, bo od rana do wieczora skaczę po kanałach i portalach i na pierwszych stronach widzę NIC. Gdzie są zeznania tego co miał być przesłuchany jutro i w końcu chyba został przesłuchany wczoraj około 20.00? Dlaczego media nie informują, nie podają „nieoficjalnych” informacji, dlaczego nie pytają, gdzie są zeznania lub nie prezentują, jeśli są? Czegoś takiego nie pamiętam jak żyję. Nie pamiętam, żeby w głośnej sprawie media nie prześcigały się poszukiwaniu i wręcz wydzieraniu informacji. Ja nawet dziś nie słyszałem żadnej wyraźnej relacji rzecznika prokuratury, czy innych odpowiedzialnych za informację, żadnego wywiadu z Kwiatkowskim. Nie mówię, że nie było, pytam tylko, dlaczego nie słyszałem, a główne wydania obserwuję cały dzień.

Tu już nawet nie ma „wspólnego” śledztwa z komisją KGB MAK. Co zatem z tym tempem polskiej prokuratury, nawet w sytuacji, gdy sprawca pogania „niezależną” prokuraturę i wali do kamery wszystkie motywy, „sprawnie funkcjonujący demokratyczny organizm” czeka pół dnia, aby się na przykład dowiedzieć paru elementarnych rzeczy. Na przykład takich, czy sprawca działał sam? Czy może jest członkiem grupy, a ta grupa SZYKUJE 10 TAKICH ATAKÓW? Nie powinno być takiej zapobiegliwości między 12,00 i 20.00, ze strony profesjonalnych organów? Tak zawsze daje się zatrzymanemu odtajać? Oooo! Teraz usłyszałem, że jutro będzie jakieś oskarżenie i że oskarżony się przyznał, do czego już nie usłyszałem, bo oczywistego morderstwa nie liczę. Najgłośniejsza sprawa i jedyna w swoim rodzaju, jest jednocześnie najcichszą sprawą jaką pamiętam. Nieszczęśnikowi od busa co zabił innych nieszczęśników poświęcono więcej czasu niż tej sprawie i ja nie mówię o politycznym bełkocie, bo tego nie brakuje.

Ciągle nie ma informacji dotyczących zbrodniarza, nie ma tego co powiedział śledczym, nie ma prób dociekania jego motywów. Natomiast już jest nieśmiertelny komunikat, ozdobiony klasyką propagandy. Najbardziej „odpowiedzialni” dziennikarze informują, że nic nie wiemy, poczekajmy SPOKOJNIE na wyniki śledztwa. Nie wiemy czy to był zwolennik prawicy, czy lewicy, liberał, czy endek (CYTAT). Wiemy natomiast jedno, to JEST CZŁO0WIEK CHORY PSYCHICZNIE. Tylko tyle i aż tyle wiemy, reszta się rozmyła, reszta nie istnieje. Najbardziej wyraźny sygnał jaki dziś poszedł w mediach, to jest to, że ten człowiek jest chory psychicznie i w ogóle nie interesował się polityką i tylko zabił z nienawiści do polityków. Uwielbiam takie komunikaty, to jest tak zwane wstępne urabianie. Oto już nie mamy wizerunku ANTYPSIORA, mamy jakiegoś chorego psychicznie, który kompletnie się nie znał i nie interesował polityką, chyba nawet partii nie rozpoznawał. Ot wybrał pierwsze lepsze przypadkowe biuro poselskie i zabił pierwszych lepszych polityków, bo już miał dość całej tej polityki, którą się nie interesował. Przepraszam, bo piszę i słucham kolejnych relacji. Okazało się, że jednak czegoś się dziennikarze dowiedzieli. Dowiedzieli się, że biegli nie znaleźli podstaw, aby sprawcę umieścić w szpitalu psychiatrycznym.

Jak rozumiem jest to jednoznaczne z tym, że nie stwierdzono żadnej, przynajmniej ciężkiej chor
POrazka / 83.27.44.* / 2010-10-20 22:39
Daj spokój. Pamiętasz jak uwielbiałeś Palikota? A twoje wypowiedzi? Przypomnij sobie! Wszyscy jesteście tacy sami. Cała wasza partia to banda zajadłych psycholi.
Wildstein / 178.180.198.* / 2010-10-20 22:57
Wydawało się, że polityczne morderstwo jest zdarzeniem, które większość ludzi zajmujących się polityką powinno zmusić do refleksji. Zwłaszcza jeśli działanie zabójcy powodowane jest nienawiścią do partii i jej lidera, obiektu stałej i bezprecedensowej nagonki ze strony najbardziej opiniotwórczych środowisk w kraju.

Co jednak myśleć o stanie rzeczy, w którym morderstwo staje się pretekstem do kontynuacji, a nawet wzmożenia kampanii nienawiści wymierzonej w ugrupowanie, które padło jej ofiarą? Co sądzić o rzeczywistości, w której intelektualiści, dziennikarze, politycy stosują łamańce umysłowe, aby odwrócić sens zdarzeń i uznać ofiary za sprawców?

Spora ich część nie czuje się zresztą w obowiązku podejmować takich wysiłków. Wystarczy powtórzyć wszystkie dotychczasowe zarzuty i pomówienia, dodając do nich: "a nie ostrzegaliśmy?". Brakuje tylko wskazania, że "ostrzegaliśmy" przed aktami terroru ze strony PiS, a okazało się, że właśnie to ugrupowanie padło jego ofiarą.

Jak się okazuje, w tej wojnie nawet najbardziej drastyczne i elementarne fakty nie mają znaczenia. Brakuje namysłu nad tym, że jeśli oskarża się bez końca (i uzasadnienia) o wszystko, co najgorsze, określoną formację, to nie powinno dziwić, gdy pojawi się ktoś, kto wyciągnie z tego wnioski i postanowi położyć kres zagrożeniu.

W wychwalanym przemówieniu premier Tusk apelował, aby morderstwo nie stało się przyczyną złych emocji. Ani on, ani komentatorzy z dominujących mediów nie zauważyli, że akt terroru już jest wynikiem skrajnego stężenia złych namiętności, a więc warto przyjrzeć się temu stanowi rzeczy, aby go rozładować. Tylko że namysł taki byłby niewygodny dla partii rządzącej i jej propagandowego zaplecza: dominujących mediów i środowisk intelektualnych. Nawołując do politycznego niewykorzystywania łódzkiej tragedii, Donald Tusk zastosował tę samą strategię co w wypadku katastrofy smoleńskiej. Nie wykorzystywać politycznie, czyli nie rozliczać z niczego rządzących. Atrakcyjny to program dla nich i wspierających ich środowisk.

Po zabójstwie, czyli róbmy swoje

Wicemarszałek Sejmu z PO Stefan Niesiołowski, komentując łódzką tragedię, ubliża szefowi PiS; jego słowa o politycznej odpowiedzialności Platformy nazywa "niezwykle podłymi i nikczemnymi" oraz uznaje za "problem psychiatryczny". Zdaniem Niesiołowskiego Kaczyński twierdzi, że każda krytyka PiS to podżeganie do morderstwa.

To, że polityk PO ostentacyjnie manipuluje wypowiedzią swojego adwersarza, nie dziwi. Powinno zdumiewać, że robi to większość komentatorów i dziennikarzy. Najbardziej ponure jest, że nie budzi to nawet zdziwienia. Prawdopodobnie znaczna część obserwatorów powtarza dziś manipulację w dobrej wierze. Przecież wiadomo… Kaczyński. TVN często przytacza część jego wypowiedzi, która mogłaby sugerować taką interpretację. W rzeczywistości powiedział on, że dalsze kontynuowanie kampanii nienawiści jest wezwaniem do morderstw.

Niesiołowski karierę zawdzięcza obelgom i insynuacjom. Kieruje je przeciw wszystkim krytykom swojej partii, ale głównie PiS. Za to nagrodzony został prestiżowym stanowiskiem. Większość dziennikarzy nie uznaje za stosowne zaliczenie jego ekscesów na konto jego ugrupowania, co byłoby oczywiste w normalnie funkcjonującej demokracji. Tak jak oczywistym byłoby wykluczenie takiego osobnika z życia politycznego choćby za jego reakcję na łódzką tragedię. W Polsce jednak Niesiołowski jest pupilem mediów, mimo że nie ma do powiedzenia nic oprócz inwektyw.

Inny ulubieniec polskich dziennikarzy Janusz Palikot, który sukces w PO odniósł dzięki temu samemu co Niesiołowski, a zachwyt salonów tak bardzo uderzył mu do głowy, że próbuje dziś robić indywidualną karierę polityczną, uznaje, iż zabójstwo działacza PiS jest doskonałym pretekstem dla wylania kolejnego kubła pomyj na Jarosława Kaczyńskiego i jego partię. I znowu trudno oczekiwać, aby wpłynęło to na spadek jego popularności w "kulturalnym" establishmencie.

Politycy nie tylko PO, ale i SLD nie zajmują się morderstwem, które najwyraźniej traktują jako wypadek przy pracy. Obiektem ich oburzenia jest wystąpienie lidera PiS.

Atak Kaczyńskiego jest groźniejszy

"Gazeta Wyborcza", która ma istotny udział w kreowaniu kampanii nienawiści, zareagowała na łódzką tragedię kilkoma komentarzami. Paweł Wroński ogólnikowo obciąża odpowiedzialnością całą klasę polityczną, choć w Łodzi został zabity członek PiS za to, że do tej partii należał, a nie jakiś polityk za bycie politykiem. Oczywiście, Wroński nie pominął okazji do zaatakowania Kaczyńskiego za ewentualne prowokowanie potencjalnej zbrodni, która zresztą interesuje autora bardziej niż realna. Jego kolega redakcyjny Marek Beylin nie ma już tej wstrzemięźliwości. To PiS jest odpowiedzialny za zabójstwo, gdyż "PiS wniósł wątek morderstwa do współczesnej polityki. W tej partii głosi się, że PO zamordowała Lecha Kaczyńskiego".

Wprawdzie żaden przedstawiciel PiS nigdy nic takiego nie ogłosił, ale dzięki powtarzaniu wszyscy czyte
cyt Wildstein / 178.180.198.* / 2010-10-20 23:01
Wprawdzie żaden przedstawiciel PiS nigdy nic takiego nie ogłosił, ale dzięki powtarzaniu wszyscy czytelnicy "Wyborczej", a w konsekwencji znaczna część polskiej opinii publicznej, będą wiedzieli, że taka jest oficjalna linia partii Kaczyńskiego. Artykuł nosi tytuł "PiS znów fałszuje" i aż się nie chce tego komentować. Wcześniej Beylin pisze, że: "Obciążanie odpowiedzialnością za mord polityczny najostrzejszych nawet dyskutantów – to poważne nadużycie". Problem w tym, że nie byli to dyskutanci, podobnie jak fałszując fakty, nie jest nim Beylin i nie chodzi o odpowiedzialność prawną.

Waldemar Kuczyński z kolei pisze to co zawsze, czyli że Kaczyńscy i ich partia są źródłem wszelkiego zła w Polsce i to oni są winni zabójstwa działacza własnej partii. "To oni normalny spór demokratyczny przekształcili w wojnę z ustrojem państwa i jego konstytucją, a swoją partię ukształtowali jako partię ustrojowego przewrotu". Zatem zdaniem Kuczyńskiego, jeśli ktoś uznaje konstytucję za wadliwą, a system panujący w danym kraju za ułomny i próbuje to zmienić demokratycznymi metodami, winien być wykluczony z życia publicznego. Innymi słowy, prawo do działania w III RP winni mieć wyłącznie jej apologeci. Chyba nie ma sensu tłumaczyć, że z wolnością i demokracją nie ma to nic wspólnego. Kuczyński odsłania realne przyczyny nagonki na PiS. Nie są nimi wypowiedzi prezesa tej partii, to tylko preteksty. Powodem jest jej polityczny program.

I jeszcze wydawałoby się drobny, ale wymowny przykład, na który zwrócił już uwagę portal Wpolityce. pl. Dziennikarka TVN Justyna Pochanke tak prezentuje materiał informacyjny: "Jarosław Kaczyński po ataku na biuro poselskie zwołuje konferencję prasową i... sam atakuje". Wynika z tego, że w obu wypadkach mamy do czynienia z identycznym atakiem. Dopiero za chwilę zrozumiemy, że jednak atak Kaczyńskiego jest groźniejszy.

Debata i nagonka

Jarosław Kaczyński często używa i nadużywa ostrego języka. Można mieć rozliczne zastrzeżenia do jego linii politycznej. Jednak to nie on prowadzi kampanię nienawiści, ale jest jej ofiarą. Uczestniczą w niej najbardziej wpływowe ośrodki w naszym kraju – od wielkich gazet i telewizji począwszy, a na wynajętych wesołkach medialnych skończywszy. To w rękach antypisowskiego establishmentu znajduje się gros kanałów komunikacji, ogromna większość mediów, w tym prawie wszystkie już media elektroniczne. Można uznać, że lider PiS zbyt ostro rozlicza rządzących z ich rzeczywistych grzechów: przekazania Rosji smoleńskiego śledztwa, wyprzedawania realnych interesów naszego kraju za pozory. Jednak w całym demokratycznym świecie opozycji wolno więcej. W III RP – że przypomnę Kuczyńskiego – realna opozycja nie ma prawa bytu.

Zresztą to nie lider PiS porównuje PO do nazistów i komunistów, nie on nawołuje do rozwiązania tej partii. Nie stworzył "przemysłu pogardy", który służy poniżaniu przeciwników.

W ostatnim tygodniu mieliśmy do czynienia z przeinaczeniem wypowiedzi Kaczyńskiego w TVN, co dało asumpt do zestawienia jego formacji z faszyzmem. Udowodnienie, że była to medialna manipulacja, nie wywołało skruchy u jej sprawców ani wyciągających z niej najdalej idących wniosków komentatorów. Okazało się, że wprawdzie Kaczyński mówił co innego, ale i tak zasłużył na to, co go spotkało. Wezwania do delegalizacji partii Kaczyńskiego stały się chlebem powszednim. Głoszą je tak znani intelektualiści jak Marcin Król, za podstawę uznając najbardziej konwencjonalne zachowania partii opozycyjnej w demokratycznym systemie – jak choćby organizowanie wieców i przemawianie na nich. To tylko ostatnie dni, a kampania trwa przecież lata.

Świat odwrócony

Najbardziej dobitnym jej przykładem była zorganizowana nagonka na obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Mogli się oni nie podobać. Można przyznawać rację tym, którzy oburzali się na fakt zablokowania przez nich przeniesienia krzyża do kościoła (chociaż nie wolno zapominać, że cała sprawa sprowokowana została przez prezydenta i orkiestrowana przez "GW"), żadne jednak zarzuty wobec obrońców krzyża nie usprawiedliwiały skrajnych przejawów wymierzonej w nich – również fizycznej – agresji. I nie ma żadnej symetrii pomiędzy organizowanymi przeciw nim akcjami a pojawiającymi się niekiedy, i nagłaśnianymi przez media, spontanicznymi aktami samoobrony.

Wszystko to działo się na oczach niereagujących "stróżów porządku". Czy ta lekcja realnego przyzwolenia na poniżanie i atakowanie "gorszych" nie była zasadniczym aktem brutalizacji naszego życia publicznego? Kto zaczął dzielić Polaków na gorszych, moherowych zwolenników PiS i podobno lepszych "młodych, wykształconych z dużych miast"?

Tydzień temu w artykule "Przemoc w służbie postępu" wskazywałem, jak bardzo zafałszowana jest rysowana przez dominujące ośrodki opiniotwórcze mapa politycznych zagrożeń w Polsce. Często jest ona odwrotnością realnych niebezpieczeństw, którym musimy stawić czoło. Nie przyszło mi jednak do g
cd; Wildstein / 178.180.207.* / 2010-10-20 23:15
Nie przyszło mi jednak do głowy, jak szybko moje tezy zostaną potwierdzone. Łódzka tragedia, a zwłaszcza reakcja na nią, pokazuje, jak bardzo III RP jest światem odwróconym i zakłamanym (nb. za artykuł ten zostałem nazwany przez pałkarza "Wyborczej" Bartosza Wielińskiego obrońcą Hitlera zafascynowanym jego metodami. W tekście nie było żadnych uzasadnień do tego typu insynuacji, ale chodzi o to, aby ostatecznie zdezawuować swojego przeciwnika. Wobec "hitlerowców" wszystkie metody ze strony przeciwników "języka nienawiści" są dobre).

Partia, która prezentowana była jako zagrożenie społecznego porządku i podłoże terrorystycznych ekscesów, pada ofiarą politycznej zbrodni. Okazuje się, że to przeciw niej mobilizują się i są mobilizowani polityczni szaleńcy i radykałowie. Ci, którzy ostrzegali, że Jarosław Kaczyński szykuje grunt dla zabójstwa kolejnego Narutowicza, powinni zmierzyć się z faktem, że dziś Narutowicz jest posłem PiS. Powinni, ale tego nie zrobili.

Narutowicz raz jeszcze

Zabójca Gabriela Narutowicza Eligiusz Niewiadomski był człowiekiem niezrównoważonym psychicznie. Tym łatwiej uległ kampanii nienawiści przeciwko prezydentowi II RP.

Do 19 października odpowiedzialność organizatorów tej kampanii za zbrodnię popełnioną przez Niewiadomskiego dla dominujących ośrodków opiniotwórczych w Polsce była oczywista. Adam Michnik czynił z niej mord, który na sumieniu całej prawicy będzie ciążył do końca jej dni. A gdzie dzisiaj są ci, którzy jeszcze wczoraj straszyli nas widmem Narutowicza? Rozliczają Jarosława Kaczyńskiego za to, że morderca z Łodzi chciał go zabić.
Rzeczpospolita
SumieniePiSokomuchów / 94.125.27.* / 2010-10-20 22:47
To też są psychole?
http://www.youtube.com/watch?v=0t1w053I5Ck

A małe wacki palące kukły Prezydenta Wałęsy też? Sami pokazywali co robić i jak nawoływać do nienawiści. Tatuś Rajmundzik i mamusia Jadwisia nie po to wpajali im Lenina do główek.
Oszoomowaty / 89.229.89.* / 2010-10-20 23:03
Dowiedz sie POwydmuszko, jaka była prawda z tymi kukłami i kto je palił. Zauważ również co w tym czasie robił Tusku-niedojdu ... A potem tutaj pisz cokolwiek.
SumieniePiSokomuchów / 94.125.27.* / 2010-10-20 23:08
Palił je mały wacek po tym jak go Prezydent Wałęsa z Pałacu wykopał.
Po prostu mały wacek musi pokazywać swoją wielkość - to jest sposób życia karłów intelektualnych i fizycznych.
~jurga / 89.230.208.* / 2010-10-20 20:47
Niech posłowie omówią kłamstwa wyborcze, którymi raczą Polaków od 20 lat. Jak nie będą oszukiwać ludzi, to i poziom agresji w narodzie opadnie.
niewierzący ateusz / 83.21.249.* / 2010-10-20 20:09
i palikot który mówił o patroszeniu
jg1 / 2010-10-20 20:08
W razie czego politycy go obronią.
Jak tam żyrandole? / 134.121.130.* / 2010-10-20 19:48
Wilk zwołuje szczyt w sprawie pożerania owiec.
Ryszard W / 83.10.108.* / 2010-10-20 19:58
Trzeba isc na Warszawe i to bandyckie towarzystwo z PO wypedzic.
yuki / 77.65.54.* / 2010-10-20 22:19
Niw eiwm czy wiesz, ale Twój bożek czce karać więzieniem za takie wpisy.
WALDEMAR 33 / 109.243.192.* / 2010-10-20 19:16
Tusk już teraz naprawdę d...ą częsie. To co się stało pod Smoleńskiem, stało się na obcej ziemi i mógł ten fakt Tusk załatwić jak im pasowało, ale ten mord stał się na naszej ziemi i już tego nie zamiecie za płot sąsiada. Coraz bardziej wychodzi alians Tuska z mediami wrogimi POLSCE (na które my płacimy), którzy wspólnie tak jak Tusk, Niesiołowski, Palikot, Schetyna, Wałęsa, Sikorski i dalsi kolesie z obrębu PO, rozochocili swoich zwolenników do skrajnych czynów. To ci ich zwolennicy zaczęli robić to co sam- GURU- Tusk. Pokazał jak to się robi, więc jest z tego podpowiadania dość co i jak trzeba robić, więc to zrobił ten wielbiciel PO (zaciekły wróg PiS). Za chwilę zaczną to robić młodsi, silniejsi, światlejsi, mądżejsi rozbuchani i rozbudzeni przez Tuska, Niesiołowskiego, Wałęsę i innych kolesi Tuska. Jak się mówi publicznie że będziemy dorzynać wtahy i zobaczono jak to zrobiono pod Smoleńskiem to więc do dzieła. Sygnał poszedł ! Uśpiony demon obudzony ! Jak robi i nazywa się Polaka katolika CIEMNOGRODEM to niestety demony się budzą ! Lepszy jest pedał, lizbijka itp. to nastepny demon obudzony ! Jak szydzi się z Koscioła i Narodu Polskiego-Katolickiego to następny demon obudzony ! Pewne na 100% że obudzone demony biorą siłę i w zjednoczeniu się ideologocznie uderzają ze zdwojoną siłą !!! Tak naprawdę ten demon został rozbudzany w noc 4 czerwca 1992r.przez NAJWIĘKSZEGO GURU- Wałęsę.
Ryszard W / 83.10.108.* / 2010-10-20 19:16
a ten wąsaty ch óój wczoraj siie obudzil czy co. Konferencje przeciwko nienawiscie. Lece palikotówa Polska gnije gnoju jeden i odpowiesz za to.
Vis pace para bellum / 178.37.133.* / 2010-10-20 19:02

przynajmniej elementami politycznej nienawiści
Czysty Dżizus- kochaj bliźniego swego. Nie mogę się doczekać listy słów uznanych za karalne. Anti. Def. Liga z zazdrością będzie się patrzeć na nasze osiągnięcia.Czy Dzień Dobry z niewłaściwym akcentem wypowiedziane, będzie też mogło zaprowadzić mnie przed sąd? Bo Lepper za ,,Balcer... musi odejść,, poleciał. Dajcie mi obywatela a sprawa zawsze się znajdzie...
Wapniak / 2010-10-20 18:56 / Tysiącznik na forum
Jeszcze jedno spotkanie typu: "Sralis mazgalis referendum duptus" - za naszą kasę...
LISIAK / 77.253.141.* / 2010-10-20 18:54
BO JAK TZ "MOCHERY" ZACZNĄ ODSTRZELIWAĆ POPAPRAŃCÓW TO BĘDZIE JESZCZE GORZEJ.W KOŃCU STARZY LUDZIE MAJĄ MNIEJ DO STRACENIA,BO NIEDUŻO ŻYCIA IM ZOSTAŁO , I KARY WYMIERZONEJ PRZEZ SĄD PO ODSTRZALE PEOWCA CAŁEJ NIE ODSIEDZĄ HA,HA,HA.
Ryszard W / 83.10.108.* / 2010-10-20 19:57
Bandyci i złodzieje to sympatycy PO i Ryżego chooja.
ccccccccccc / 195.74.79.* / 2010-10-20 18:52
a co z tym snajperem co z 30 metrów nie trafia? Czy prezydent może to wyjaśnić?
SumieniePiSokomuchów / 94.125.27.* / 2010-10-20 18:57
Ten kabaret też ma wyjaśniać dlaczego prorokował wypadek samolotu?

http://www.youtube.com/watch?v=0t1w053I5Ck
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy