Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Kredyt na mieszkanie coraz trudniej dostać. Oto najnowsze dane

Kredyt na mieszkanie coraz trudniej dostać. Oto najnowsze dane

Wyświetlaj:
Ewa813 / 79.163.157.* / 2012-08-10 01:51
Znacie już najlepszy portal nieruchomości? Oto on: studioogloszen.pl
AAsiaa / 79.163.146.* / 2012-08-06 00:16
Bardzo trudno osiągnąć zdolność kredytową. A jeśli już się ją ma, to jakoś nie wyobrażam sobie, żeby przez 30 lat spłacać taki ogromny kredyt!
kajja / 80.48.211.* / 2012-07-25 12:59
Łatwo nei jest. Ja się za tematem trochę nachodziłam i jedno wiem. Reklama reklamą, a życie życiem. Banki z czoła nie chciały ze mną kompletnie gadać. Dopiero jak poszłam do getina udało mi się pożyczkę dostać
k aczordonald / 92.20.91.* / 2012-07-25 19:27
powinnas/powinienes w koncu zrozumiec ze przez twoja obecnosc na forum zaczyna sie uzytkownikom robic niedobrze przy slowie GETIN.

zaczynasz powoli dzialac jak antyreklama getina
mrrrmr / 217.119.65.* / 2012-07-25 09:36
Mam mieszane uczucia co do cen.

Buduję dom i wcale nie jest tanio. Ceny robocizny właściwie od 2007 niewiele spadły, może jakieś 5%.
Ceny materiałów to różnie, ale w tym roku np. stal i cement/beton 10% w górę. Przez ostatnie 7 lat ceny stali poszły 100% w górę !!!
A dlaczego duże firmy budowlane bankrutują (patrzy upadłość Hydrobudowy) i nie płacą podwykonawcom ? Przez ceny materiałów. Może teraz po Euro spadną, kto wie.

Fakt, że ceny działek idą w dół. Tak czy inaczej developerom coraz mniej się opłaca budować, ryzyko coraz większe, spadające ceny, trudności że sprzedażą, więc budować będą coraz mniej.

Zgadzam się, że ceny dla większości są za wysokie, aczkolwiek nie oczekiwałbym spadku cen większego niż 5% rocznie + inflacja. A w pewnym momencie wzrost cen, może w 2014, a może dopiero w 2017 ...
epic / 178.42.113.* / 2012-07-25 08:59
UWAGA na ING , ING , ING

Masz kredyt hip. w ING a chciałbyś skonsolidować inne zobowiązania, NIE rób tego w ING. Zaproponują ci nowy kredyt obejmujący wszystkie zobowiązania, ale nie informują że musisz zapłacić prowizję od wcześniejszej spłaty kr.hip. Surprise co, ale tak niestety jest – masz mały kredyt hip. robisz konsolidację i masz większy kr.hip i dodatkowo płacisz za wcześniejszą spłatę mniejszego. Nieźle to sobie wykombinowali. Przestrzegam przed oddziałami w Wiśle, Ustroniu i Cieszynie
Tomasz P. / 2012-07-25 09:34
jeśli od kilku miesięcy wciąż te same wiadomości, że coraz trudniej i coraz gorzej, to az boję się co będzie za kolejnych kilka miesięcy, kiedy ja będę chciał wziąc, czy w ogóle wtedy spełnię ich warunki?
skarbnik / 148.122.187.* / 2012-07-24 16:50
Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600 zł. To znaczy, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent Składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba pracujących na koniec II kw. 2011 to 16.163 mln. Możecie te Dane sami zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do oficjalnych statystyk GUS. Miłej zabawy. Ale co z Tego wynika?? BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście. Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS. Powinno Wam wyjść miesięcznie 11.375.519.400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów trzysta siedemdziesiąt pięć milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to Tylko składka emerytalna. Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku jest to 136.506.232.800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze? Mnie też. Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku. Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 - było ich 4,979 mln. To znowu wg oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk. Rencistów nie liczę, Bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza tym - na nich jest OSOBNA składka!!!. Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27.301 zł na emeryta, czyli miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2.275,00 zł. Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011 zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek wyliczonych na podstawie danych statystycznych rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS. Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków na Emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł miesięcznie, czyli 30 miliardów Rocznie!!!). Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS, ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB. Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą Wszystkie wymienione instytucje. Taki jest mój wniosek. Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także. Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego. Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pójść taka nadwyżka?? Na zrzutkę na Greków?? Włochów?? By żyło im się jeszcze lepiej?? Gdzie jest kasa ??? Jeśli tak jak ja, jesteś przeciw kłamstwom rządzących, to proszę skopiuj to na inne fora, aby Jak najwięcej osób mogło to przeczytać, zanim zostanie usunięte. Dodam od siebie że post został usunięty po 20 minutach od chwili pojawienia się go na w.p.
boojama / 158.66.1.* / 2012-07-27 13:11
Z grubego palucha to obliczyłeś. I nie uwzględniłeś mnóstwa ważnych czynników. Oczywiście, że znaczną część składek przeznacza się na obsługę systemu, na utrzymanie budynków, sprzętu, oprogramowanie, pensje, materiały itd. Pewnie w ZUS jest mnóstwo wydatków nadmiernych, pewnie jest mała efektywność pracy. Ale Ty twierdzisz, że rząd oszukuje bo Ty zrobiłeś wyliczenia na kolanie... Np. wziąłeś pod uwagę, że masz osób pracujących ileś tam. A czy to są pracujący, czy może przeliczenie na etaty (pełne)? Wiesz to, czy nie wiesz? Kasa znika, ale nie przez machlojki rządu, a przez koszty utrzymania systemu.
k aczordonald / 92.20.26.* / 2012-07-28 07:47
nadmiernie rozrosnieta administracja,czyli zatrudnianie kolesi, a wiec wzrost skladek na obsluge systemu,to wlasnie jedna z MACHLOJEK RZADU.
Władysław01 / 2012-07-27 14:44
Ja o kredyt nawet się nie staram, nie z tego względu iż bank by mi nie przyznał, ale dlatego bowiem nie chcę być związany ncizym z tym krajem i tym rządem...
Klipuks / 148.81.117.* / 2012-07-24 11:12
Ale deweloperzy zdają sobie sprawę z tego jak jest, dlatego niektórzy sami oferują sprzedaż mieszkań na raty, które spłaca się im. Wiem, że np. Artin coś takiego oferował na niektóre mieszkania.
Zocha400 / 89.171.45.* / 2012-07-25 04:28
Mając świadomość tego że mieszkań coraz więcej na rynku to bardzo mądre posunięcie, a te ceny rzeczywiście atrakcyjne ? Chociaż w sumie sama możliwość spłaty na raty jest bardzo ok, o ile zbyt wielkiego kredytu nie trzeba by brać...
polo19741 / 148.122.187.* / 2012-07-24 09:23
Zastanowmy sie dlaczego banki niechetnie daja kredyty na zakup nieruchomosci chociaz z tego zyja? Jest to proste i banalne, bank wie ze ceny nieruchomosci sa mega zawyzone w PL i w niedlugim czasie nastapi krach i ceny spadna conajmniej of 50% dlatego szukaja ostatnich jelenik, leszczy ktorzy mieli to szczescie ze maja ….jeszcze…. dobrze platna prace i ktorych stac na utrate swojego wkladu i splacanie kredytu przez najblizsze 30lat. A wszystkiemu winni sa ludkowie ktorzy brali kredyty na hurra w 2005-2009 bo byli zafascynowani szansami rowniez nie posiadania ale wielkiego zarobku znam takich co maja 2-3 mieszkania na kredyt. Ale co ciekawego Ci ludzie sa nadal optymistami i wierza ze spadki cen sa tylko chwilowe. Dla klientow z dobrym wynagrodzeniem…kupujcie taniej juz niebedzie!
dr1016 / 85.222.86.* / 2012-07-24 11:15
jak niechętnie? wciąż banki wydzwaniają aby dać mi kredyt hipoteczny czy konsumpcyjny. Natomiast nic dziwnego, ze nie chcą dać kredytu, komuś kto zarabia na umowę zlecenie 1000 zł.
Ale ja mam pytanie do Ciebie Polo - jak uważasz, w co mam inwestować wolne środki, jak nie w nieruchomości?
Gdzie ty lokujesz oszczędności?
k aczordonald / 92.20.43.* / 2012-07-24 20:18
wlasnie dlatego ze jestes kasiasty i dobrze zarabiasz.Ale tacy jak ty nie maja wplywu na rozruszanie rynku nieruchomosci.

70% pracujacych w Polsce zarabia w ranicach 400-500 EUR NETTO.

Kto im da teraz kredyty z rata 1500 PLN zeby kupic 35 metrow(podobno teraz takie mieszkania sa w modzie ::))

a to wlasnie oni posluzyli jako mieso armatnie.
Wielu dzis po 4 latach splaty ma do oddania wiecej niz mialo i tansze mieszkani

ale to juz bylo i nie wroci wiecej :::)))

obserwuj ktory kraj beda teraz chcieli wcielic do eurokolchozu i tam inwestuj bo bedzie to samo.

My POLSKA nalezymy juz do tych WYDOJONYCH.
annalitykus / 159.205.90.* / 2012-07-24 11:56
wolne środki nie inwestuje się w z góry skazany na porażkę interes jakim są przewartościowane nieruchomości.kupno mieszkania czy domu wiąże się z kosztami utrzymania jedynie ziemia kupiona za rozsądną cenę może być inwestycją o realnej stopie wzrostu kapitału ,ale niestety i ziemia jest jeszcze przewartościowana .pozostaje czekać na promocje z komornikami w roli głównej i wtedy będą okazje bo będzie za tyle ile kto da ,rządzić będzie ten co ma kasę a nie ten co ma kredyt na łbie i komornika bo mu się luksusu zachciało za nie swoje!!!!!
dr1016 / 85.222.86.* / 2012-07-24 12:14
piękne słodkie p*********. zamiast tych mądrości ludowych i bełkotliwych wypocin wystarczyło odpowiedzieć na proste pytanie w co inwestować wolne środki?
Ale oczywiście czytanie ze zrozumieniem przewyższa możliwości intelektualne większości forumowych komentatorów. jak chcesz pogadać o swoich przekonaniach to zapisz się do kółka różańcowego.
k aczordonald / 92.20.43.* / 2012-07-24 18:59
przeciez odpowiedzial ze w ziemie i nawet uzasadnil dlaczego.Po co go wiec obrazasz ??

Chyba jednak jestes inwestorem z 2007/8 jak zauwazyl forumowicz ponizej.

Do 2017 roku nieruchomosci na pewno beda taniec, dalej trudno powiedziec, ale raczej beda stac w miejscu przez kolejne 2,3 lata.
mmmrrr / 217.119.65.* / 2012-07-25 09:36
Mam mieszane uczucia co do cen.

Buduję dom i wcale nie jest tanio. Ceny robocizny właściwie od 2007 niewiele spadły, może jakieś 5%.
Ceny materiałów to różnie, ale w tym roku np. stal i cement/beton 10% w górę. Przez ostatnie 7 lat ceny stali poszły 100% w górę !!!
A dlaczego duże firmy budowlane bankrutują (patrzy upadłość Hydrobudowy) i nie płacą podwykonawcom ? Przez ceny materiałów. Może teraz po Euro spadną, kto wie.

Fakt, że ceny działek idą w dół. Tak czy inaczej developerom coraz mniej się opłaca budować, ryzyko coraz większe, spadające ceny, trudności że sprzedażą, więc budować będą coraz mniej.

Zgadzam się, że ceny dla większości są za wysokie, aczkolwiek nie oczekiwałbym spadku cen większego niż 5% rocznie + inflacja. A w pewnym momencie wzrost cen, może w 2014, a może dopiero w 2017 ...
pas / 78.8.108.* / 2012-07-24 17:40
A co znalazł się inwestor z lat 2007/2008??JAk tam ile warta inwestycja?
dr1016 / 85.222.86.* / 2012-07-24 19:21
inwestycje z 2007 r uznaje jako jedn,a z najbardziej udanych. kamienica w centrum Krakowa z 2 wynajmującymi bankami była strzałem w 10! mam nadzieje że w tym roku uda się powtórzyć taki strzał, choć rynek dobrych lokalizacji coraz mniej.
Kaczor donald - co ty robiłeś w klasie 1 szkoły podstawowej - czy tak ciężko jest czytać ze zrozumieniem? gdzie on napisał o inwestycji w ziemię jako alternatywie? - przecież napisał że jest przewartościowana
k aczordonald / 92.20.43.* / 2012-07-24 20:05
napisal ze jest jeszcze przewartosciowana, ale tania w utrzymaniu, w przeciwienstwie do nieruchomosci.

ale co do Krakowa, wlasnie mi cos tym przypomniales.
Niedalej jak miesiac temu spotkalem jednego goscia wlasnie z Krakowa.
Opowiadal ze ma 45m mieszkanie w centrum Krakowa i kiedy chcial je sprzedac udal sie do agencji nieruchomosci posredniczacej w sprzedazy,gdzie oczywiscie za odpowiednia prowizje obiecano mu sprzedac mieszkanie.

Pracownik agencji nieruchomosci pokazal mu jakies tabele, z ktorych wynikalo ze jego 45 metrowe mieszkanie w centrum Krakowa jest warte 400 000 PLN.

Opowiadal ze od tamtej pory minelo pol roku i w sprawie mieszkania nie pojawila sie w tym czasie nawet jedna osoba.
Ten czlowiek sam uwaza ze to jest zawyzone o 100 000(sam mi tak powiedzial) ale specjalisci od rynku nieruchomosci powiedzieli mu ze wedlug ich wyliczen tyle warte sa mieszkania w jego okolicy :::))

Ta sytuacja to jest wlasnie odzwierciedlenie tego ze w Polsce cena sa na dzis zawyzone o 25%.

I jak juz pisalem nieruchomosci beda dalej taniec, az do 2017 roku.
Przez 4 LATA wystarczy zeby tanialy tylko 5% rocznie plus inflacja i mamy zalatwiona nasza 25 % POMPKE i nawet z nawiazka :::))))
dr1016 / 85.222.86.* / 2012-07-24 20:29
Ziemia może jest tania w utrzymaniu, ale nie generuje dochodu, w przeciwieństwie do nieruchomości.
Niech nieruchomości nawet stanieją o 50%, to zawsze lepiej niż oddać pieniądze upadającym bankom czy wtopić na giełdzie. Choć każdy kto dzisiaj szuka nieruchomości, dobrze wie jak ciężko jest kupić coś pożądanego - i tu ten niby cały kryzys nic nie zmienił.
k aczordonald / 92.20.91.* / 2012-07-25 18:52
dzisiaj gadalem z tym gosciem od mieszkania w Krakowie bo nie bylem pewien czy dobrze pamietam i moglem cos pomylic.

i rzeczywiscie, wszysko co podalem sie zgadzalo oprocz metrazu, bo jego mieszkanie nie ma 45 metrow jak podalem tylko 43 metry.

25% przeceny przez 4 lata nieuniknione.
annalitykus / 159.205.90.* / 2012-07-25 10:59
ziemia generuje dochody w dwojaki sposób albo kupuje się ją pod zabudowę i możemy mówić o długofalowej inwestycji ,albo kupujemy ziemię orną która z dopłat generuje zyski i z dzierżawy .Nawet na piachach można zrobić niezły interes zalesiając je z dopłatą .Doda jeszcze że konserwacja utrzymanie,szukanie najemcy i pilnowanie kamienicy czy jakieś budy w mieście zawsze stanowi problem i nie koniecznie przynosi oczekiwaną stopę zwrotu kapitału
dr1016 / 85.222.86.* / 2012-07-25 15:55
twoje wyliczenie ma podstawową wadę: zakłada utrzymanie dotychczasowej polityki rolnej UE. Co oczywiście jest rozumowaniem wariata
ananalirykus / 159.205.90.* / 2012-07-25 22:09
jesteś sfrustrowany bo chyba ci jakiś interes na nieruchomościach nie wypalił.Nie widzę sensu w kupowaniu nieruchomości gdy one tracą systematycznie na wartości .Staram się zrozumieć twoją logikę inwestowania w nieruchomości i masz rację że lokata kapitału w nieruchomości może stanowić jakieś zabezpieczenie gotówki ale zastanów się czy to dobry moment na kupno.Ja bynajmniej czekam z gotówką na bardzie korzystne warunki zakupu.Dodam że mam już swój dom i interes i ziemię, wolne od hipoteki.Jedyny problem to jak i gdzie zainwestować gotówkę którą posiadam i to zdaje mi się nie tylko mój problem co widać po zachowaniu się inwestorów na całym świecie!!!życzę owocnych inwestycji i proszę o więcej argumentów w dyskusji a mniej inwektyw .
k aczordonald / 92.20.43.* / 2012-07-24 23:28
i tu przyjacielu kiedy ochlonoles zaczales pisac z sensem.

OCZYWISCIE DLA BOGATYCH TEN NIBY KRYZYS NIC NIE ZMIENIL.

a w perspektywie 10 lat pozwoli im nawet zwiekszyc pokaznie majatki.

no i mamy SEDNO sprawy przyjacielu ::))
k aczordonald / 92.20.2.* / 2012-07-24 07:58
juz samym tytulem propagujecie nieprawde.

Banki same prosza zeby brac kredyt, sa wrecz nachalne, bo z tego zyja.

Pensja 2000 netto, rata z czynszem 2000 PLN i dalej jestesmy dopiero przy rachunkach, a wy piszecie ze o kredyt coraz trudniej ::))

Zalezy dla kogo.

Jak zrozumiemy ze nie ma zadnych przeslanek za tym aby 50 metrowe NOWE mieszkanie we Wroclawiu kosztowalo 170 000 moze 180 000 PLN (CENA TRANZAKCYJNA)to moze i o kredyt bedzie LATWIEJ ::)))
dadasdadas / 159.205.90.* / 2012-07-24 12:07
jeść trzeba bank o tym wie i jeśli na żarcie tylko starczy to na ratki już nie

Najnowsze wpisy