Elendir
/ 2007-10-13 10:01
/
Łowca czarownic
nadal nie rozumiesz.
To czy wypowiedź jest prawdziwa ocenia się badając kwestię czy myśli które zostały wypowiedziane są zgodne z rzeczywistością, a nie skupiając się na tym kto to powiedział (Kaczyński, Kwaśniewski, czy też np. Lepper), tudzież w jakim stanie był (czuł się dobrze, był pijany, bolał go ząb). Dopóki tego nie zrozumiesz nie ma sensu dyskusja z Tobą. Swoją droga, moim zdaniem, z polityków najbardziej widocznych na aktualnej scenie politycznej to od Kaczyńskiego bardziej fałszywe wypowiedzi to chyba tylko Lepper ma. A może nawet nie.
Oczywiście, niedyspozycja (niezależnie jakimi czynnikami wywołana), może wpływać na treść wypowiedzi, w szczególności jej logiczną spójność, zgodność z faktami. Czy z treści wypowiedzi Kwaśniewskiego wynika że wpłynęła na nie jago niedyspozycja? Na poparcie tej tezy nie jesteś w stanie podać żadnych argumentów.
Twoja wypowiedź świadczy o niezrozumieniu pojęć którymi się posługujesz. Może w takim razie postaram Ci je nieco przybliżyć. Mianowicie słowo bełkot oznacza:
1. pot. «niezrozumiała, niewyraźna mowa; też: nieartykułowane dźwięki»
2. pot. «pozbawiony sensu, niezrozumiały tekst lub zawiła wypowiedź»
to są kryteria co do których powinieneś się odnieść. Jeżeli się do nich nie potrafisz odnieść to znaczy że to Twoja wypowiedź jest pozbawiona sensu, a zgodnie z definicją 2 jest bełkotem.
Policjanci przesłuchują po wytrzeźwieniu gdyż inaczej przesłuchiwany mógłby zakwestionować swoje zeznania twierdząc że nie był w pełni świadomy tego co mówił/robił. A czy Kwaśniewski wycofuje się ze swojej wypowiedzi? Bynajmniej. Wersję Kwaśniewskiego potwierdza również Olejniczak. Więc skoro masz mentalny problem z zaakceptowaniem tych słów jako wypowiedzianych przez Kwaśniewskiego odnieś się do nich jako do potwierdzonych przez Olejniczaka. Czy też jemu będziesz zarzucać "pijacki bełkot"?