Jest to oczywiste, i porządane z punktu stabilizacji europejskiego kontynentu. Z naszego (polskiego) punktu widzenia może okazac się, że jest to zwykłym samobójstwem gdyż w Niemczech odżywaja znów nazistowskie bojówki, resentymenty do III rzeszy, no i to, że legalnie działające partie dążą do zmian naszych granic. Uczciwie rzecz traktując, zabagnienie stosunków z Rosją spowodowało, że znów nie będziemy mieli naturalnego sojusznika przed ekspansją niemieckoziomkowską czyli zwykłymi nazistami. Już niszczą polskie placówki czy przedstawicielstwa a gdy tych braknie to przynajmniej samochody.

A co z Czeczenią , Pani Merkel ?
Tam już europejskie wartości nie muszą być przestrzegane ?
Żenada.