nie martwiłbym sie tak o Rosje
no chyba że zawodowo martwiący się :) , martwi sie o kapitał spekulacyjny, albo wogóle o kapitał zainwestowany w Rosji
Rosja ma niezaspokojony rynek wewnetrzny, własnie w takie "detale" których szuka sie w supermarketach czy innych handlowych centrach
mniejsza juz o rezerwy Rosji (maja tego poad 600 mld.dolarów), jezeli to sa tylko dolary to jest jakies zmartwienie dla Rosji, ale jezeli to sa rózne walory, wycenione tylko w dolarach to jest to lepsza wiadomośc dla Rosji, ale i dla kapitału
nie bagatelizowałbym, spadku cen surowców, ale i nie przeceniałbym tego,
swiat jest inny, rynek konsumencki jest duzo wiekszy niz przed 10 laty, nawet w recesji ba kurczenia sie , bedzie wiekszy niż 10-15 lat temu, bedzie wiekszy popyt, mniejszy niz w okresie hossy ale wystarczająco spory,
dochody Rosji nawet po spadkach beda wieksze niz w latach 90 XX wieku
pozatym swiat zmienia sie, rozwijaja sie rynki wewnetrzne, majace perspektywe stac sie wieksze i znaczniejsze od rynku wewnetrznego USA
Chiny, Indie, Brazylia ect, nie musze chyba juz pisac ze rynki o wiele zdrowsze od rynku wewnetrznego USA opartego na dmuchanym pieniadzu.
jest jeszcze jedna sprawa, odpornośc Rosjan jako społeczeństwa na kryzys .. po lekcji zaradności jaka przeszli za Jelcyna .. Rosja długo bedzie uodporniona na kryzysy swiatowe .. o tym tez warto pamietać

bo rosja ma miliardy nic nie wartych dolarów w rezerwie walutowej,
bo rosja żyje z wielu branż a nie tylko z ropy i gazu rozliczanych w dolarach

wuju Miedwiediew.. takie bajki tylko w Rosji sobie mozesz mowic