Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Mieszkania tanieją? To tylko statystyka

Mieszkania tanieją? To tylko statystyka

Money.pl / 2008-11-21 09:35
Komentarze do wiadomości: Mieszkania tanieją? To tylko statystyka.
Wyświetlaj:
leriko / 178.183.6.* / 2023-02-06 11:36
Zobacz http://planetapierogow.pl/kawalerki-jak-sposob-na-inwestycje/ moim zdaniem bardzo dobra cena.
BOXERO / 92.40.90.* / 2008-11-22 18:34
Jeśli ktoś twierdzi, że polski system bankowy zwłaszcza kredytów hipotecznych, który opiera się w lwiej części na kredytach walutowych jest bezpieczny to jest albo
*ślepy,
*niedouczony,
*lub mega optymistą,
otóż w krajach europy zachodniej takie kredyty są zaliczane do grupy kredytów najbardziej ryzykownych i bez 30% wkładu własnego i odpowiednio wysokich zarobków o kredycie walutowym można tylko pomarzyć.
Myślę, że ostatnie miesiące pokazały polskim bankom oraz klientom, że kursy walut mogą również rosnąć a ceny nieruchomości spadać. Więc życzę obu stroną powodzenia a przede wszystkim ROZSADKU
iksiński / 195.245.213.* / 2008-11-21 16:27
Sprzedalem w październiku mieszkanie na Mokotowie w Warszawie za 9000 zł/m2 (dokładnie 8940) - wczesne lata 70-te, wielka płyta po remoncie. Myślałem że udało mi sie ubiec spadek ale wczoraj i przedwczoraj otzrymałem 2 telefony z różnych agencji gdzie proponowali mi 200 i 300 zł więcej ale było już po sprawie.

A co do kredytów to wiekszość banków udziela je nadal na 100% i to w CHF, który ma dzisiaj dosyć wysoki kurs a od wczoraj spadło znacząco oprocentowanie (o 1%).
Wczoraj tez widziałem reklamę PKO BP z oferta hipoteczną na 100% w PLN.
Nie jestem więc taki pewien czy mieszkania poleca ale co do tej statystyki - wynajmuję od tego czasu mieszkanie (pieniądze zgromadziłem na budowę) na tzw Skoroszach (Ursus) gdzie w szczyciemieszkania schodziły za 8000-9000 tys. tak jak w Piasecznie i na Białołęce. Porównując lokalizację z tą wcześniejszą - mokotowską (standard, oklolica, dojazdy, itp) to myślę sobie że coś w tym spadkiem jest i pewnie tu mieszkania spadną do jakiś 5500-6500 czyli rzeczone 30%. Tylko nie da się uogólniać
arch / 2008-11-21 11:25 / Tysiącznik na forum
Kolejne gawędziarze i bajkopisarze ,zaklinacze rzeczywistosci , -czy wy w pracy bierzecie wiagrę ?

-porównajcie ceny trazakcyjne ! ! ! - a nie ofertowe ,
ignoranci nieruchomościowi ! ! ! ,
przestańcie łgać !

A rok temu nikt nie wierzył, że giełda poleci o 60%,
-że frank zdrożeje w dwa miesiące o 33 %
-a dolar o 55%,
teraz da sie uwierzyć, że mieszkania stanieją o 35-55% .
siąpi-deszczyk / 62.77.176.* / 2008-11-21 15:36
W 20-sto maks 30-sto procentowy spadek cen jestem w stanie uwierzyć (to już się dzieje). Ale nie wydaje mi się aby ceny spadły 35-55%. To by musiało oznaczać naprawdę dużą nadpodaż mieszkań. A tak nie jest. W kiepskiej sytuacji są deweloperzy i spekulanci, którzy kupili na kredyt ale nie mają za co mieszkań urządzić. Oni po prostu nie mogą mieszkań wynająć. A reszta? Jak nie mają noża na gardle to po co sprzedawać? Albo płacisz czynsz i podatek, albo wynajmujesz. Z wynajmem nie ma kłopotu w większych miastach - tam jest mega-popyt w porównaniu z podażą.

Jeżeli chodzi o spadki to ten 20-30 procentowy spadek, o którym mówiłem to długo też nie potrwa. Banki szybko się zorientują, że muszą na czymś zarabiać (na kredytach), a w Polsce w porównaniu z resztą Europy kredyty hipoteczne to dla banku złoty interes - Polacy hipoteki spłacają znacznie sumienniej niż inni.
Jak dla mnie to w 2010 ceny będą takie jak w 2008.
Nie będzie też już szaleństwa typu 40% w górę w ciągu roku.

Acha - uprzedzając ujadaczy:
1. tak mam mieszkanie, kupiłem na kredyt.
2. mieszkam tam, nie zależy mi na sprzedaży, nie zaklinam rzeczywistości.
Marcin_Rychlik / 2008-11-21 09:35
Statystyka? A jak ci ludzie maja kupowac mieszkania przy obecnych obostrzeniach kredytowych. Jak przecietna rodzina ma pozyskac 100 tys wkladu wlasnego na przecietne mieszkanie w warszawie 55 m2?
Tak wiec co to za bzdury z ta statystyka? To jest rzeczywistosc. Ciekawy jestem jak zaraz ukryci przedstawiciele deweloperow czy ludzie ktorzy kupili mieszkania spekulacyjnie i marza o wzroscie cen panicznie bojac sie obnizenia cen (co rozumiem i bardzo wam wspolczuje). Fakt jest taki ze ceny beda jeszcze leciec w dol ale i tak dopoki banki szybko nie rozluznia polityki w obszarze hipoteki 2-3 lata mamy pewny dolek mieszkaniowy. Przynajmniej tak na oko amatora.
tyfus / 83.6.128.* / 2008-11-21 12:56
pytasz co to statystyka?
To ci odpowiadam to taki przedmiot naginajacy rzeczywistosc ze przy odpowiednio dobranej probie 9 na 10 osób podczas gwałtu jest z niego zadowolonych.

Czemu Panowie z Reas nie pokażą swoich statystyk? Na czymś musze sie "eksperci" opierać. Z przyjemnością zaznajomie się z taką lekturą. Bo wg mnie - a zajmuje się analizami stat. zawodowo od 7 lat nawet na rynku ofertowym jest troszke inaczej. Chyba ze Panowie z Reas to eksperci ale od PR.
A.T. / 194.73.38.* / 2008-11-21 10:03
Jak przecietna rodzina ma
pozyskac 100 tys wkladu wlasnego na przecietne mieszkanie w warszawie 55 m2?

Oszczedzajac. Jezeli nie jest w stanie zaoszczedzic takiej kwoty wczesniej, to prawdopodobnie nie bedzie w stanie splacic calosci kredytu.
Wiem, ze to brzmi nieco brutalnie, ale tak wyglada rzeczywistosc.
BIBI_ / 82.177.230.* / 2008-11-21 19:16
Przez 30 lat pracy zawodowej i dochodach o w okolicach średniej krajowej, oszczędziłem 200 tys. zł. Żyłem przeciętnie i z umiarem (chociaż na wczasy jeździłem najwyżej "pod gruszę"), dzięki czemu dziecko kończące studia będzie miało znakomity wkład własny (w Warszawie).
Każdy może oszczędzić choćby 100-200 zł miesięcznie, które wydaje niepotrzebnie (np. na papierosy). Ale większość lekkomyślnie woli tego nie robić i wydaje wszystko co zarabia. Znam takich, których każda suma parzy w kieszeń.
tyfus / 83.6.203.* / 2008-11-22 10:42
Prosze podziwiam, ale mogles zaoszczedzic jeszcze wiecej np zamiast marnowac prad mogles miec komputer wylaczony niby nie duzo ale nawet 10 pln miesiecznie gdybys zaoszczedzil w ten sposob x 30 lat to już parę złotych jest. Ziarnko do ziarnka a zbieze sie miarka.
Idac tym tropem mozna zejsc do ziemianki ktora sie samemu wykopie - mozna wiecej pensji odkladać itd możemy sobie popadac w oszczedzanie. Jak ktos lubi proszę bardzo tylko czy zyć zeby pracowac czy pracowac zeby zyc?
A teraz do meritum A.T. pisze o 100tys wkladu wlasnego - ze ludzie nei beda wstanie wynajmowac i odkladac kasy na swoje mieszkanie. i nawet najwiekszy dusigrosz bedzie mial powazne z tym problemy.
Agit / 2008-11-21 10:48 / Bywalec forum
Zgadza się, ale jeśli jednego roku rodzina myśli że 50 tyś. wkładu własnego wystarczy, a drugiego dowiaduje się że wkładu mui być 100 tyś. to zanim zaoszczędzi tę brakującą kwotę to minie kilka lat, a w tym czasie deweloper będzie miała mniejszy popyt na mieszkania.
raf73 / 89.171.138.* / 2008-11-21 10:26
Gwoli uściślenia: przykładowa rodzina może być w stanie spłacić kredyt, a jednocześnie może nie być w stanie zaoszczędzić na wkład własny, jeśli aktualnie mieszka w mieszkaniu wynajmowanym na wolnym rynku. Dokładnie ja tak miałem.

Dla pana Marcina_Rychlika: przeciętna rodzina nie mieszka w Warszawie, a bank nie jest zainteresowany udzielaniem kredytów przeciętnym rodzinom, dopóki ma pod dostatkiem rodzin o zadowalającej go zdolności kredytowej. Celem banku jest zarabianie kasy, a nie finansowanie mieszkań jak największej liczbie ludności.
Marcin_Rychlik / 2008-11-21 10:16
Polecam wiec artykul ile trzeba oszczedzac na wklad wlasny z 17.11, chyba wiec brutalny wniosek jest taki ze to nie statystyka, mieszkania beda taniec dalej...
arch / 2008-11-21 10:07 / Tysiącznik na forum
Nie tylko , ------deweloper, który tnie ceny o 20 proc.
18.11.2008 PB

">>>Do każdego domu moglibyśmy dorzucić
---psa Chihuahua,
---audiencję u Baraka Obamy albo
---latający spodek,
lepiej jednak jak damy dobrą cenę i
-------- skończymy mamić cudami -------–
dewelopera MK Inwestycje, który postanowił obniżyć
ceny domów do 3333 zł za mkw. brutto.

---- ceny spadły o około 20 % ! ! ! . "
Agit / 2008-11-21 10:46 / Bywalec forum
Niestety nie wszędzie. :)
arch / 2008-11-21 11:47 / Tysiącznik na forum
Pażywiom, pasmatrim jak mówili staozytni Rzymianie -:))

Światowa gospodarka jest na krawedzi finansowego kataklizmu Polska nie jest i nie będzie w cudowny sposob wylaczona z tej zawieruchy.
Europa pogrąża się w recesji, ceny nieruchomosci w dół !
Adam222 / 77.88.137.* / 2008-11-21 19:11
Mieszkań po prostu nie będzie. Panowie idzcie do podstawówki nauczyć się liczyć. Jeśli wiadomo jakie są koszty materiałów, koszty budowy, minimalny zarobek to wiadomo do jakiej ceny deweloper może zejść. Dzisiaj już deweloperzy zmieniają branżę na budowy komercyjne i rezygnują z mieszkań. Pazerność ma krutkie nóżki. Skończy się tym, że będziecie mieszkać w barakach.
ktośtamnagórze / 89.74.134.* / 2008-11-22 06:23

2008-11-21 19:11:07 | 77.88.137.* | Adam222
Mieszkań po prostu nie będzie. Panowie idzcie
do podstawówki nauczyć się liczyć. Jeśli
wiadomo jakie są koszty materiałów, koszty
budowy, minimalny zarobek to wiadomo do jakiej
ceny deweloper może zejść. Dzisiaj już
deweloperzy zmieniają branżę na budowy
komercyjne i rezygnują z mieszkań. Pazerność ma
krutkie nóżki. Skończy się tym, że będziecie
mieszkać w barakach


hahaha mieszkań po prostu nie będzie??!?!?!?!
Proponuję odwiedzić ogłoszenia "Nieruchomości" tam wybrać rynek pierwotny np.Warszawa.Mało to jeszcze wtórny na,którym to też są mieszkania kupowane w pakietach przez "inwestorów",a raczej spekulantów.Mało to proponuję spacer po centrum dużego miasta-dużo ogłoszeń na ulicach,oraz w gazetach inne ogłoszenia od tych z netu.Jak jakiś deweloper KUPIŁ DROGO GRUNT,PRZEPŁACIŁ ZA MATERIAŁY,ORAZ PŁACIŁ ROBOTNIKOM ZA O*********** SIĘ PREMIE ORAZ DEWELOPER POLICZYŁ SOBIE MARŻĘ 40% WARTOŚCI NIERUCHOMOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.CZYLI KRÓTKO MÓWIĄC NIE MA MÓZGU,ANI GŁOWY DO INTERESÓW.WIĘC NIE ROZUMIEM CZEMU NIERUCHOMOŚCI MIAŁY BY NIE STANIEĆ!!!!!CI DEWELOPERZY,KTÓŻY TAK ZROBILI,BĘDĄ MUSIELI PÓJŚĆ PO KOSZTACH.JAK TO MÓWIĄ 'RAZ NA WOZIE,RAZ POD WOZEM",A JAK NIE PASUJE TO NIECH SOBIE WYNAJMUJĄ-WTEDY JAK BĘDĄ CHCIELI SPRZEDAĆ,SPRZEDADZĄ NA RYNKU WTÓRNYM, CZYLI TAŃSZYM NIŻ JEST TERAZ PIERWOTNY.CZASY SIĘ ZMIENIŁY.JEST JESZCZE PYTANIE KTO TO KUPI,JAK ŚWIERZO ODDAWANE BUDYNKI SĄ WYKOŃCZONE CH*****?????!?!?!?!??!?!?!?!TAK ZWANE APARTAMENTY."DEWELOPERZY ZMIENIAJĄ BRANŻĘ NA BUDOWĘ KOMERCYJNĄ"-POMIJAJĄC SYTUŁACJĘ NA RYNKACH ŚWIATOWYCH TZW.KRYZYS ŚWIATOWY,KTÓRY TO DOTKNIE TEŻ POLSKI.CHCIAŁBYM WIEDZIEĆ CZY W TAK CIĘŻKICH CZASACH I PRZY ODDAWANJU WIELU PROJEKTÓW NA RYNEK CZY TO DOBRY POMYSŁ?MOIM ZDANIE TO TYLKO DOBJIE DEWELOPERÓW."REZYGNUJĄ Z MIESZKAŃ"-PROBLE W TYM,ŻE 90% INWESTYCJI,KTÓRE;ZOSTAŁY ZAPROJEKTOWANE,WYBUDOWANE,NIEDOBUDOWANE,ZACZĘTE.........SĄ TO INWESTYCJE O CELACH MIESZKALNYCH,KTÓRE TO BARDZO CIĘŻKO BĘDZIE PRZEKSZTAŁCIĆ W BUDYNKI KOMERCYJNE,A JAK JUŻ BĘDZIE TO NIE OPŁACALNE.KRÓTKO MÓWIĄC NIERUCHOMOŚCI WSZYSTKIE SPADNĄ W CENIE Z 30%.
ZGADUJE ,ŻE MASZ KREDYT I NIE MOŻESZ SIĘ POGODZIĆ Z TYM,ŻE BĘDZIESZ PŁACIŁ PRZEZ CAŁE ŻYCIE PRZEWARTOŚCIOWANE RATY ZA PRZEWARTOŚCIOWANĄ CENĘ NIERUCHOMOŚCI NA ,KTÓRĄ TO WZIOŁEŚ KREDYT!!!!!!!!!!!LUB JESTEŚ UPADAJĄCYM DEWELOPEREM.TYLKO TO MI PRZYCHODZI DO GŁOWY,CZYTAJĄC TAKIE BZDURY!!!!!!!
misio_de / 2008-11-22 12:11
Lepiej idź się wykrzyczeć do lasu, albo w bibliotece pożycz sobie książkę: mówię i piszę po polsku POPRAWNIE. Nie komentuj też wypowiedzi jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia.
Wygląda na to że właśnie chcesz kupić mieszkanie i tak bardzo czekasz na niższe ceny że każdy głos przeczący o tym doprowadza Cię do szału :-)

Najnowsze wpisy