Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Mniej długich weekendów. Zyskuje gospodarka

Mniej długich weekendów. Zyskuje gospodarka

Money.pl / 2009-05-01 09:12
Komentarze do wiadomości: Mniej długich weekendów. Zyskuje gospodarka.
Wyświetlaj:
Mirentxu / 83.5.124.* / 2009-05-04 14:13
O cholera faktycznie autor wyśmienicie odkrył tragiczne w skutkach odpoczywanie z rodziną w długie weekendy.Obiecuje że następnym razem jak tylko bedę mógł to zostanę w pracy.Zeby tylko to nie wplynęło negatywnie na wynagrodzenia polityków.A może wprowadzić podatek od brania urlopu w takie dni .Przynisło by to na pewno korzyści i mało by było chętnych do brania urlopów. Bądż niech taki urlop liczy się x3. Niech zobaczą chamskie ryje co te urlopy biorą.
Morsik / 91.94.251.* / 2009-05-03 09:44
Zgadzam się Autorem, ponieważ polska gospodarka wyłącznie handlarstwem stoi. Polacy już nie produkują żadnych dóbr konsumpcyjnych - kupują wyłącznie tani chłam od podrzędnych handlarzy. Wolne dni, dni świąteczne to zamknięte sklepy więc i straty dla handlarza horrendalne. Niestety, pozwolili sobie Polacy na to, żeby nimi rządzili handlarze.
Optuję więc za likwidacją wszelkich świąt, oprócz sobót i niedziel, które muszą być ustawowo przeznaczane wyłącznie na zakupy. I powtarzam za Szpotańskim: "rżnąć to bydło, a na koniec zrobić mydło"...
ZENADA / 89.78.4.* / 2009-05-02 15:35
NAJLEPIEJ ZARZADZIC W TUSKOLANDZIE VEL REPUBLICE NOCNEJ ZMIANY 7-DNIOWY TYDZIEN PRACY !!! WTEDY BEDZIE MOCNA GOSPODARKA!!!
Morsik / 91.94.251.* / 2009-05-03 09:39
Tego nie można! Broń Boże! Polacy maja pamięć "siedmiodniową", więc muszą mieć jeden dzień aby zapomnieć, co im obiecano wcześniej. Na to żaden rząd się nie zdobędzie.
tradek k / 84.203.0.* / 2009-05-02 12:15
tja...doskonaly artykul! czekam na kolejny np. kazda przespana przez pracownika noc to noz w plecy dla polskiej gospodarki!!" proponuje zlikwidować wolne noce na sen a przeznaczyc je na prace!!! ludzie!!!! system jest skorumpowany...przy dzisiejszej technice i maszynach aby czlowiek zyl jako tako (mial co jesc i dach nad glowa) to wystarczylo by jakby pracowal 2 godziny dziennie!! (nie zartuje, byly badania) natomiast cala reszte naszej pracy pochlaniaja darmozjady (poczawszy od politykow, urzednikow, przez budzetowke az po zasilkowiczów itd)....i nie rozumie tej nagonki na prace...ludzie..pracujcie po to aby zyc a nie zyjcie po to aby pracowac!! straszne czasy, niewolnikow w bialych kolnierzykach:/;/
vanyel / 88.220.105.* / 2009-05-02 08:00
Rozwój powinien zmierzać w kierunku, aby człowiek pracował mniej. Po to wymyślamy różne udogodnienia. Praca jest oczywiście bardzo ważna, i to nie tylko dlatego że mamy czym płacić rachunki. Przecież postęp techniczny może wyeliminować ogromne rzesze ludzi z obecnych miejsc pracy. Tak się działo już wielokrotnie w przeszłości. Zastanowić się trzeba jak podzielić pracę pomiędzy ludzi, aby np. 40 % społeczeństwa (wg obecnego podejścia) było bez pracy. To jest wyzwanie na przyszłość. Czym zatem powinniśmy się zająć. Po prostu sobą. Rozwojem duchowym, rozwojem więzi społecznych, rozwojem człowieka. Jeśli maszyny za nas będą pracować coraz więcej - my bardziej musimy zająć się sobą.
Zamiast tego obecnie, przy nadchodzącej katastrofie na rynku pracy, wymyśla się to co zwykle. No bo co mają robić ludzie bezrobotni. Czy niczego się nie nauczyliśmy na podstawie wydarzeń minionego wieku. Wieku, w którym ludzie zabili na całym globie 200 milionów ludzi. Te 200 milionów woła ciągle o sprawiedliwość.
majówka--> / 83.29.107.* / 2009-05-01 14:05
Za 10 lat kiedy Światowa gospodarka przeniesie się
z nad Atlantyku nad ocean Spokojny, wtedy Chinole
narzucą nam swoje tempo pracy. Także odpoczywajmy
przed prawdziwą robotą i nabierajmy sił aby dotrzymać im za te 10 lat kroku.
Udanej majówki!
hen / 95.49.207.* / 2009-05-01 13:32
czyli jeślibyśmy zlikwidowali 50 wolnych sobót to pkb strzeliłby o 20% ? a jedzie mi to czołg jak mawiał gustlik?
ciętaRiposta / 83.29.107.* / 2009-05-01 13:52
Strzał w dychę, dobra riposta!
P@weł / 87.1.11.* / 2009-05-01 13:04
Ciekawe jak pierwszy dzień Zielonych Świątek może być w sobotę, skoro to jest święto ruchome i zawsze jest w niedzielę tak jak Wielkanoc...
Agito / 79.175.227.* / 2009-05-02 07:21
Dodam, że Boże Ciało zawsze jest w czwartek. Moja propozycja jest taka-każdy pracownik dostaje prawo do wyznaczonej ilości świąt. Dlaczego ktoś, kto pluje na kościół katolicki ma wolne (i cieszy się z tego) w kościelne święta? Niech pracuje wtedy.
Inne religie wolałyby wolne w inne dni.
Ja pracuję w systemie, w którym nie ma świąt, wolne 48godz zawsze po 4 dniach pracy. Niezgodne z kodeksem, z unią..a jest.
Co do zysków i strat PKB..głośno ostatnio o ograniczaniu czasu pracy(zwłaszcza przemysłu, bo nauczycieli nikt nie ruszy), czy autor artykułu o tym nie słyszał? A może wyciągnął z szuflady stary tekst?
żydowski gej w ciąży / 77.254.159.* / 2009-05-01 12:12
Panie Macieju to może obozy pracy ? Po co wychodzić w ogóle do domu, więcej - po co jakiś dom ? Życie w pracy i dla pracy, no i oczywiście - śmierć w pracy, oto prawdziwy sens istnienia, nieprawdaż ?
Otigoc / 212.76.37.* / 2009-05-01 13:46
Lecz się leniu, na głowę. Może po kuracji zrozumiesz z czego bierze się dochód narodowy.
Przecież nie musisz pracować w ogóle i cały czas wypoczywać!!!
Nie bredź o obozach pracy, bo nie masz o tym bladego pojęcia!!!
Dolicz do niedziel, sobót i świąt ponad miesiąc urlopu (26 dni roboczych) i zwolnienia lekarskie (średnio 32 dni) i już wiadomo, że pracownik średnio nie przepracowuje nawet 200 dni w roku
żydowski gej w ciąży z Otigoc'iem / 77.254.154.* / 2009-05-02 15:19
Słuchaj chłopczyno, jeżeli taka wola Twa to możesz sobie nawet całe życie 7/24 pracować, jeśli nienawidzisz swej rodziny, nie masz przyjaciół/znajomych, żadnych zainteresowań, hobby, nie uprawiasz sportu, nie ma sprawy, pracuj a tylko praca istnieje w twoim prostym życiu, nie ma sprawy, nie czepiam się, pracuj ile wlezie. Tylko uświadom sobie mój drogi wybitnie nietolerancyjny kolego, że inni poza pracą mają w życiu jeszcze jakieś cele i więcej, zszokuje Cię zapewne informacja o tym, iż cele te stawiają nawet wyżej od jakiejkolwiek pracy zarobkowej ! Szaleńcy po prostu !
marita / 83.11.73.* / 2009-05-02 10:15
Nastepne 200 dni pracuje nastepny pracownik :) i... tak nie bedzie na pelnym etacie bo rok ma 365 dni :)
pozdrawiam
Otigoc / 212.76.37.* / 2009-05-02 13:52
Ale wynagrodzenie to i jeden i drugi chcą mieć jak za cały etat - prawda!
Floyd / 2009-05-01 23:11 / Tysiącznik na forum
Do roboty, a nie tu się popisywać bo coś mi się wydaje, że leniuchujesz, a może jedynie innych byś zaganiał?
Otigoc / 212.76.37.* / 2009-05-02 13:55
Właśnie, wydaje ci się. Ja 1 maja uczciłem pracą, jak każdy uczciwy człowiek, a nie darmozjad.
acomitam / 83.25.141.* / 2009-05-04 05:51
To już jakaś choroba.
Floyd / 2009-05-02 16:06 / Tysiącznik na forum
No i dobrze, że pracowałeś, ale to powinna być Twoja prywatna sprawa i wara Ci od poganiania innych.
A, że praca polegająca na wykonywaniu w kółko tych samych czynności ogłupia, to też fakt, ale pewnie tego też nie rozumiesz uczciwy człowieku.
samo życie! / 62.87.248.* / 2009-05-01 10:35
w dni wolne polacy produkują dzieci!!!!!!!!!! a na tym gospoadrka zawsze zyskuje!
Otigoc / 212.76.37.* / 2009-05-01 13:48
Oczywiście, bo jak wiadomo dzieci zanim zaczną pracować produkują tak cenne dla gospodarki produkty jak: mocz (mocznik) i nawóz ludzki.
wkurz / 79.162.76.* / 2009-05-01 10:31
dla handlu detalicznego nie ma to zadnego znaczenia, to czego nie uhandluje sie w wolne dni nadrabiaja dni przed i po wolnym . co innego produkcja. ta na pewno jest mniejsza
dareg / 87.207.175.* / 2009-05-01 09:12
panowie ekonomiści !
w chinach i korei północnej już dawno udowodnili, że wolne źle wpływa na gospodarkę - dlatego pracują 7 dni w tygodniu po 16 godzin
szron / 83.27.146.* / 2009-05-01 09:49
racja ciekawie co by panowie ekonomisci wtedy powiedzieli bo nikt nie kupowalby grilla z wedlinami (to tak w kontekscie tego dlugiego weekendu), telewizorow, samochodow, rowerow, nie chodzil do kina, nie kupowal ksiazek i mebli do domu bo caly wolny czas spedzalby w pracy. Panowie ekonomisci, ktorym sie marza czasy XIX w. kapitalizmu zapominaja ze dobrobytu nie morzna mierzyc wylacznie PKB. Rownie wazny w dobrobycie jest wolny czas.
p************ / 82.210.157.* / 2009-05-01 13:07
Panowie ekonomiści mają tzw ścisłe umysły, a "ścisły" to wyraz bliskoznaczny do "ciasny". Stąd to ich błądzenie po manowcach. Myślą, że świat, otaczającą rzeczywistość można zamknąć w tabelce z cyferkami.
taki tam / 87.205.67.* / 2009-05-01 13:30
Ale oprócz ekonomistów są jeszcze massmedia, które dość często okazują się tubą propagandową jakiejś grupy interesów.
(Usuną, czy nie usuną?)
kaa / 217.149.244.* / 2009-06-30 10:55
"Według szacunków każdy wolny dzień kosztuje bowiem naszą gospodarkę około 0,4 proc. Produktu Krajowego Brutto." Zaintrygowały mnie te szacunki. Skąd taka wielkość? 365 dni w roku razy 5/7 (bez weekendów) daje 260 dni pracujących. 1/260 daje 0,4%. Jeśli te szacunki powstają w ten sposób, to bez komentarza...

Najnowsze wpisy