Miś818
/ 83.26.111.* / 2016-01-19 19:43
Problemem jest to, że słuchałem na żywo tej konferencji i w tekscie jest przekłamanie. Otóż eksperci nie wypowiadali się zgodnie za tym, że należy odejść od jednej platformy, zastanawiali sie jednak nad tym, czy w zakresie 270 śmigłowców w zakresie polskiej armi należałoby się trzymać tylko jednej platformy. Co więcej, mam wrażenie że w trakcie tej konferencji tylko przedstawiciele Airbus Helicopters należycie przygotowali się do tematu. Podczas gdy przedstawiciel opcji Caracala przedstawiał produkt w szczegółach zalety i możliwości śmigłowca Caracal, tak pan Krystowki jako przedstawiciel PZL Świdnik, jedynie starał się udowodnić, że Świdnik jest jedyną polską firmą śmigłowcową i najwięcej śmigłowców dostarczają WP. Na pytanie, w czym AW149 jest najlepszy, dziwnie kluczył wokół tematu jak to WP nie wie czego chce, lub że oni wiedzą czego nam potrzeba. Podobnie z PZL Mielec kiedy ich przedstawiciel mówił o walorach UH-60m, podczas gdy jak wiadomo w przetargu proponowano nam okrojoną wersję S-70i. Moja opinia jest w tym temacie jedna. Jeśli mam dylemat, wybieram tego oferenta, który najbardziej mnie szanuje jako kupującego, Na pewno w tym wypadku nie wybrałbym PZL Świdnik. Czemu? 1. Podejście pana Krystowskiego i jego styl akwizytora z Providenta. 2. Problem z dostarczeniem wojsku przy horrendalnych kosztach zmodernizowanych Głuszców. Czy wybrałbnym PZL Mielec? Z ostrożnością, bazując na wcześniejszych doświadczeniach z Amerykanami przy F16. A Airbus? Mówcie, że jestem PO-wcem- nie jestem i nigdy nie byłem. Airbus wyszedł do nas z najlepszym śmigłowcem w tym przypadku. Najlepszym względem potrzeb jakie wykazało WP. Co więcej, Airbus do tej pory zawsze wywiązywał sie ze swoich zobowiązań np. w przypadku serwisowania samolotów CASA. Może to i Francuzi...Ale PZL Mielec i PZL Świdnik nie należą już do Polski. To zagraniczne zakłady, tak jak zagraniczną jest Biedronka, mimo że zatrudniają Polaków.