Forum Forum inwestycyjnePierwsze kroki

Motywacja: "ZUS zbankrutuje za 9 lat"

Motywacja: "ZUS zbankrutuje za 9 lat"

Christophoros / 88.156.91.* / 2007-05-29 20:51
Przeczytałem w internecie taki artykuł: "ZUS zbankrutuje za 9 lat". W którym Robert Gwiazdowski - szef Rady Nadzorczej ZUS "roztacza" perspektywy tej organizacji (jak powiedział Janusz Korwin Mikke przestępczej ale na pewno nie zorganizowanej).
Szokiem to dla mnie wielkim nie było ponieważ w ten system nie wierzyłem od dawna. Tajemnicą również nie jest że ZUS zaciąga pożyczki w Bankach na wypłatę świadczeń (czyli już jest nie wypłacalny). Myśl o emeryturze nie zaspakajającej w 100% moich podstawowych potrzeb bytowych (pokarm, czynsz, leki, ewentualne pampersy) na stare lata wydała mi się potwornie smutna. Zbiegło się to wszystko z przeczytaniem książki Roberta Kiyosaki "Bogaty ojciec, biedny ojciec". Tak na marginesie polecam ją każdemu. I wtedy dotarła do mnie myśl, która pukała do mojej świadomości od dawana "weźcie sprawy w swoje ręce" - jej autor wypowiedział ją przypadkiem jak większość jego wypowiedzi jego mózg generuje je losowo. Uświadomiłem sobie, że jeżeli nie zatroszczę się sam o swoją przyszłość, to żaden system, żadna partia, nie zrobi tego za mnie. Czy wiecie, że gdyby wpłacać 700 złotych miesięcznie nie do ZUS tylko na Fundusz Inwestycyjny to po 40 latach (25 kończę studia, 65 przechodzę na emeryturę) można zgromadzić kwotę 2,5 miliona złotych? I co postanowiłem? Wziąłem w banku w którym pracuję pożyczkę hipoteczną (60% wartości nieruchomości) i zacząłem inwestować na giełdzie. W tej chwili koniunktura jest taka, że co by nie kupić to przyniesie zysk. Na razie idzie mi dobrze. Średnio 8% miesięcznie udaje mi się wycisnąć z Giełdy. Wynik uważam, że dobry. Za 10 lat kiedy inni będą brali dalej udział w wyścigu szczurów, ja zamierzam przejść na emeryturę wypłacaną z mojego własnego konta. Nie liczę na ZUS. Z tego nic nie będzie. Życzę wszystkim powodzenia w ich inwestycjach.
Wyświetlaj:
TaS / 2007-06-09 15:18 / Tysiącznik na forum
im szybciej uświadomimy sobie, że jesteśmy Panami swojego losu i nie możemy liczyć na bogatego wujka zwanego ZUSem tym lepiej. CO to za ambicja żerować na państwie i chorej instytucji. Dbając o siebie można pomóc innym...
templanza / 2007-06-07 12:46
Oczywiście, że nie ma co liczyć na ZUS, ten bałagan musi się prędzej czy później rozsypać. Ja jestem już po 40tce i od kilku lat realizuję Twoją strategię, na pampersy mi na pewno nie braknie :-) Niestety zmuszony jestem nadal płacić składki zusowskie, to absurdalne marnowanie pieniędzy. Nawet nie podliczam ile już ze mnie wydusili: okradanie obywateli w majestacie prawa.
Pozdrawiam Cię i życzę udanych inwestycji !
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy