Panie schetyna.

Do obowiazków Państwa jest odbudowanie innflastruktury.
i obiektów państwowych i budownictwa komunalnego.

Prywatne domostwa każdy powinien sobie ubezpieczyć sam. Wyjatkiem moga byc bezrobotni, którzy utacili pracę z nie swojej winy, ciezko chorzy emeryci i renciści,którzy musza wydawać duze kwoty na leki,biedne rodziny wielodzietne.

I nic poza tym.Jak kogoś stać na dom, to i na ubezpieczenie.

Obowiązkiem państwa jest sprawowanie kontroli nad firmami ubezpieczeniowymi.

To znaczy aby na rynek trafialy produkty ubezpieczeniowe jasne i czytelne, bez furtek umozliwiajacych uchylenie sie firmy od nie zaplacenia odszkodowania, czy taz zaniżania odszkodowania.

Ja wiem panie schetyna,że wam chodzi tylko osłupki sądażowe.

A tak a propo mialy byc dopłaty do ubezpieczenia płodów rolnych i gdzie są.
Tam powinna być dopłata, biorąc pod uwagę ceny płodów rolnych.
W Polsce rolnik za ostatni rok na żadnych plodach rolnych nie ma zysku.
Wisnie po 40gr jabłkado produkcji 20gr.
Zyto - 1kg-30gr--chleb 1kg-3zł (dziesięc razy wiecej),a dochodzi tylko młyn,piekarnia i sklep.Ot i cala demokracja.
Rolnik musi zaorać, zasiać, wynawozić,zebrać i przywieść gotowy material i otrzymuje 1/10 ceny produktu końcowego.

Podobnie mleko. rolnikowi placa 50gr. za litr.Odciągna smietanę. zapakuja pózniej w pudełko papierowe i biorą 2,5 zł.

To tymi sprawami powinien sie zająć rząd.

Tusk mówi, że nie podniesie podatków... (w tym roku...)
no i proszę jaki słowny... - jak nigdy.
- Nie zapewniał przecież, że nie wprowadzi kolejnego...
Wybierzcie go sobie na Prezydenta...

rząd myślał pół roku i wymyślił: plan polega na tym aby każdy się za swoje pieniądze ubezpieczyła. Najlepiej od wszystkiego - bo rząd niewiele może.

Panie Tusk, wydaje mi sie , że do tego pomysłu nie potrzeba sztabu urzędników i kilku miesięcy pracy. Wystarczy komputer z dostępem do inyternetu, telefon i jakieś pół godziny czasu.

Gratuluję kolejnego "sukcesu" i pozdrawiam