Jestem pracownikiem PDG Starogard Gd , który został zamknięty przez PANA PREZESA i teraz moim miejscem pracy jest PDG Tczew oddalony 30 km. 8 0sób złożyło wnioski na PDO , a dostały tylko 4 w tym kierownik PDGu ( który mieszka w Tczewie), to dlaczego PAN PREZES pisze ,że" Po zmianach organizacyjnych wynikających z konsolidacji wielu pracowników musiało dojeżdżać daleko do pracy. Było to dla nich kłopotliwe, dlatego mogli się ze spółką rozstać". A ludzie z PDG ,które nie zostały likwidowane mogli odejść a Starogard , który jest likwidowany zostało 4 monterów pozbawionych PDO ? Gdzie jest sprawiedliwość?

40 lat, to chyba wiek średni, bo eksploatowane są gazociągi budowane w latach 30 ubiegłego wieku. A materiały źródłowe niekoniecznie były opisywane w naszym języku. I jeżeli firma ma się rozwijać, to nie powinna zaczynać od redukcji zatrudnienia. No ale to tylko świadczy o tym, że prezes nie wie, jakim majątkiem dysponuje firma, którą zarządza...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Wy zamierzacie zainwestować ponad 12 mld zł? To my Polacy zainwestujemy, wy tylko weźmiecie potężne premie

on nie ma pojęcia o czym mówi najstarsze gazociągi maja po 60 lat przecieczcież:)

Proszę jaki pan prezes zadowolony z siebie.Przez 25 lat nic innego nie robili tylko drenowali nasze kieszenie.Pewnie jest z PO albo postawiony na stanowisku przez PO.Nie zagłosuję na Komorowskiego.

W końcu widać na co idą opłaty przesyłowe z rachunku za gaz.

Po zakończeniu inwestycji - czyli nigdy. Wal się cwaniaku.

.....,,Tak to wygląda z biznesowego punktu widzenia. Stale monitorujemy rozwój poszczególnych, jeszcze niezgazyfikowanych regionów i analizujemy, gdzie warto przeprowadzać nowe inwestycje,,.......... .
Pan prezes albo nie zna rzeczywistości , albo kłamie świadomie fałszując fakty .
W Wałbrzychu jest przeprowadzany kapitalny remont drogi , tzn. wymiana nawierzchni , kanalizacja zakładana bo jej nie było , nowa instalacja energetyczna itd. Jakie jest zdziwienie mieszkańców dzielnicy Kozice , że wszyscy mogli się dogadać , a gazownictwo jak te Państwo w Państwie nie korzysta z okazji i nie założy instalacji gazowej . Tym bardziej to jest dziwne , że 1,5km. znajduje się instalacja stała gazowa , z której by było wykonać takie przyłącze , a może czekamy , aby była nowa , równa ulica , a Gazownia namyśli się , bo w 2020r. wchodzi Dyrektywa Unijna o ograniczeniu szkodliwych emisji i zacznie kopać doły w nowej drodze , aby podłączyć naszą dzielnicę .
Problem zgłoszony władzom miasta , niestety , ponoć gazownia jest instytucją samodzielną i Prezydent ani Rada Miasta nie ma wpływu na ich działalność .
A cierpią na tym mieszkańcy dzielnicy Kozice .