Pomyłka Obywatelska
/ 89.174.178.* / 2011-05-11 14:43
W 2007r PiS próbował przekupić i skaptować posłów Samoobrony stanowiskami rządowymi (pamiętamy nagrania z posłanką Beger). Wszyscy się wtedy oburzyli, że jest to ordynarna korupcja polityczna. Dokladnie to samo zrobił teraz premier Tusk z posłem Arukowiczem i wszyscy mówią, że jest to transfer polityczny. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że premier sfinansował ten transfer pieniędzmi podatników tworząc nowe stanowisko rządowe dla transferanta. Brzydko to pachnie. Wyglada na to, że posłowie Samoobrony zachowali sie bardziej honorowo od posła Arukowicza.