Nikt rozsądny nie wypala przecież pastwisk, gdy za chwilę mają na nie wejść krowy, albo gdy ziemia będzie zaorana pod jakieś uprawy,
Tere fere. Wypala się wybujałe trawy, które nie mają już wartości pastewnych w celu zaoszczędzenia na ich wykoszeniu i wywiezieniu i kompostowaniu. Nie da się zaorać ziemi z metrowym zielskiem- trzeba by je wcześniej wykosić.