Nie bardzo rozumiem głosy oburzenia. Jeśli bycie nauczycielem to taki miód to proszę bardzo, trzeba było studiować i pracować w tym zawodzie. Po 20 latach pracy proszę obejrzeć gardło nauczyciela a gardło urzędnika. Praca w warunkach uciążliwych dla zdrowia, nadmierny hałas, przekrzykiwanie, wreszcie postponowanie nauczycieli to sprawy na porządku dziennym. Skoro nauczycielowi się należy to niech bierze a jeśli może wykorzystać to niech wykorzystuje tym bardziej, że urlop z tego co wiem przysługuje raz na 10 lat pracy i po przepracowaniu przynajmniej 6 lat. Jeśli tylu nauczycieli idzie na urlopu to znaczy, że się im należy a wcześniej nie mieli czasu tego przywileju wykorzystać. Znowu ktoś chce nastawić ludzi przeciwko nauczycielom. W każdym zawodzie są kombinatorzy i oszuści, ale osobiście znam kilkoro nauczycieli, którzy już są na emeryturze a nigdy z tego przywileju nie korzystali.

Kryzys jest dla podatników, Budżetówka ma przywileje, ich nic nie dotyczy. Brawo dla ustawodawców i rządu!