Polsce nie jest potrzebna psedo-reforma Pana Hausnera polegająca na zwalczaniu deficytu budżetowego przez wyciąganie na wszelkie możliwe spososoby pieniędzy od społeczeństwa i kładzenia łap na wszystkim co się da . Robione to jest zresztą pod dyktando politycznych kolesi . Hasło SLD z kampanii wyborczej "my wiemy jak to zrobić" jest niestety rzeczywistością . Faktyczne reformy powinny polegać na :1) redukcji administracji na wszystkich szczeblach rządowych i samorządowych- da to bardzo duże oszczędności2) wprowadzenie jasnego i jednoznacznego systemu podatkowego-dałoby to wzrost inwestycji i miejsc pracy3) generalne obniżenie podatków-aby biurokracja miała mniej środków do swojej dyspozycji4) oddzielenie polityki od gospodarki - to ostatnie chociażby dlatego , żeby jakiś nawiedzony matoł nie wpadł na pomysł , że jak brak pieniędzy , to wystarczy je wydrukować 5)uproszczenie wszelkich procedur prawnych i administracyjnych-po co było rezygnować z wypłacania zasiłków rodzinnych przez ZUS , który miał wszelkie potrzebne dane , a zwalać to na jednostki samorządowe ( nie mające do tego sprzętu,ludzi,ani informacji ).Same dane o stanie budżetu państwa to nie wszystko . Można dusić deficyt , dusząc jednocześnie społeczeństwo . Można też deficyt zlikwidować przez danie temu społeczeństwu normalnych warunków do życia . Ono wtedy szybko wyciągnie ten kraj z ruiny . Jedynymi poszkodowanymi byliby towarzysze partyjni wszelkich kolorów . Oni jednak dawno już zapomnieli , że mają działać dla dobra kraju i narodu .