Forum Forum prawneKarne

Nerwowy kierowca autobusu

Nerwowy kierowca autobusu

Tirowiec / 83.13.134.* / 2007-09-20 09:08
Wracają z pracy podszedłem na końcowym przystanku do kierowcy autobusu z zapytaniem o godz. odjazdu,coś burknął na co zwróciłem mu uwagę na jego kulturę osobistą.
Odszedłem zapaliłem papierosa i przegapiłem moment odjazdu.Wsiadłem do taksówki i dogoniłem autobus,gdyż autobusy kursują rzadko.Kiedy wszedłem do autobusu i poprosiłem o bilet ten się podniósł z siedzenia i kazał opuścić mi autobus ze słowami ,że jego autobusem nie pojadę i złapał mnie za ramiona i chciał mnie wypchnąć z samochodu.W ostatniej chwili złapałem się za rurkę przy kabinie by nie wylecieć na zewnątrz,rurka się wygięła i zagroził mi zawiezieniem na komisariat.Ja wyraziłem zgodę ,gdyż nie jestem żadnym chuliganem ani pijakiem,który rozrabia.Mam 59 lat pracuję.
Na komisariacie spisano zeznanie zajścia nie przesłuchując żadnego podróżnego tylko kierowce i kierownika, którego wezwał kierowca autobusu.Obecnie dostałem wyrok nakazowy za nieumyślne uszkodzenie zamka przy kabinie kierowcy. o czyn z art.124 $1 k.w.Czuję się ofiarą ,a nie sprawcą ,czy kierowca miał prawo odmówić mi sprzedaży biletu i usiłowania wyrzucenia za drzwi?Nadmienia nie byłem pijany ,nie byłem brudny i nie byłem agresywny chciałem tylko dojechać do domu.
Wyświetlaj:
mikan4 / 2008-01-16 20:36
Dla wszystkich przyszłych ofiar wyroku nakazoweg!!!
Nalezy wnieść sprzeciw od takiego wyroku do sądu który go wydał!!! W terminie 7 dni (w praktyce mozna spotkać sie z określeniem tego wyroku jako wyroku "na próbę"), z reguły te wyroki są dużo ostrzejsze niż na wokandzie się je wydaje, po drugie masz prawo skłądania wyjaśnień i składania wniosków dowodowych (również ze źródeł osobowych jakimi są świadkowie)!!!
kapucyn32 / 83.15.145.* / 2007-12-07 18:48
Nikt nie zrozumie kierowcy autobusu jeżeli nim nie jest lub nie byl
przyjaciel25 / 2007-12-07 23:09

Nikt nie zrozumie kierowcy autobusu jeżeli nim nie jest lub nie był

Co za bzdety?!!! Człowieku każdy ma jakąś pracę i skoro w niej pracuje musi się wywiązywać ze swoich obowiązków, nikomu łaski nie robi. Ja bym mu skopał tyłek a na Pana miejscu i nie darował bym i poprosił prawnika o pomoc. Bo tu wątpię żeby Pan uzyskał pomoc, niech Pan na własną ręke poszuka w internecie.
sam byłem wielokrotnie świadkiem jak chamscy potrafią być kierowcy autobusów.

Najnowsze wpisy