telewidz
/ 31.174.232.* / 2013-03-27 17:24
Chciałbym uspokoić czytelników, że więźniowie zostają uwolnieni przez odważnego Victora a dowódca gestapowców zastrzelony przez Friedhelma, dzielnego niemieckiego żołnierza. Oficer Wehrmachtu Wilhelm porzuca mundur i idzie na ryby a piosenkarka ginie za krytykę hitlerowców. Film miał budzić emocje i stąd ta popisowa scena jak perfekcyjnie Friedhelm likwiduje uciekającego polskiego chłopca. To była niemiecka precyzja na raz/dwa/trzy.