Przy nominalnej mocy 25GW w rzeczywistosci mozesz spodziewac sie tak z 8-10GW, co i tak jest niezle.
Wiatr raz wieje, raz nie wieje, innym razem wieje za szybko przez co trzeba zatrzymywac rotory aby uniknac ich uszkodzen itd.
Do tego trudno jest pozyskac z wiatru wiecej niz 20-25% zuzytkowanej energii, a to ze wzgledu na problemy zwiazane z zarzadzaniem siecia jak brak synchronizacji produkcji z zapotrzebowaniem, utrzymanie silowni w fazie, utrzymanie czestotliwosci itd.
Ciekawostka jest ze w Danii (kolebce energetyki wiatrowej) w 2007 roku dzialalo MNIEJ wiatrakow niz rok wczesniej.
Dania jest juz wysycona na poziomie nieco ponizej 25% energii z wiatru.