Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Obecny rząd może przyczynić się do pogorszenia warunków współpracy z UE

Obecny rząd może przyczynić się do pogorszenia warunków współpracy z UE

Wyświetlaj:
bizon / 83.17.143.* / 2006-05-10 10:19
wymuszanie lepszego prawa, a wykonanie tego wymuszenia to są dwie różne i niespójne dla naszego rządu sprawy, a nasze stosunki są i tak co raz gorsze
Qlt / 83.15.97.* / 2006-05-08 21:30
Komentarze ukazujące się w prasie zagranicznej są na zamówienie salonu Michtrixa. Jest to zaplanowana i przemyślana nagonka na demokratycznie wybrane władze w Polsce. Ta nagonka w wkonaniu lewactwa rodzimego i zagranicznego jest zaprzeczeniem demokracji. Eurokołchoz i jego muszelki (euro) nie przetrwa nawet dwóch dekad. Polakom trzeba wspierać POLSKI RZĄD a nie powtarzać jak papuga lewackiego, neurotycznego bełkotu.
S.R. / 217.99.27.* / 2006-06-05 15:18
Ogólnikowy bełkot o wspieraniu polskiego rządu z pluciem na wszysko co obce .
Rozwińmy jeden termin : demokratycznie wybrane władze w Polsce . Domakracja oznacza głos ludu . Lud nie wybierał jednak od początku do końca swoich przedstawicieli , lecz wybierał ich grupy w ramach list partyjnych uszykowanych przez partyjnych wodzów . Wybrani w ten sposób przedstawiciele ludu nie specjalnie muszą martwić się swoimi wyborcami , muszą jednak stosować się do rozkazów swoich wodzów . Dzięki temu oczekiwania narodu rozjeżdżają się z działaniami sejmu czy rządu . Jeżeli więc mówimy o demokracji , to raczej o demokracji wodzowskiej. Tylko czy to jeszcze jest demokracja ? .
Wracając do tematu . Gdyby ten rząd wykonał tylko proste ruchy polegające na faktycznym dopasowaniu polskiego ustawodawstwa podatkowego do unijnego , obniżył płacone realnie podatki do poziomu wielu innych krajów unii , to ilość jego zwolenników wzrosłaby dwukrotnie . Na razie jego główną zaletą jest to . że jeszcze niewiele tu spie.....
GG / 83.30.239.* / 2006-05-08 17:25
do wszystkich co tutaj bronią obecnego rządu i jego polityki ochrony tego co polskie bez forsy z UE w tym kraju nic nie będzie taka jest prawda , ciekawa jestem ilu z was składało wnioski o wsparcie albo szkoliło się z EFS itp. ?pieniążki cacy ale UE be.......
maklera / 217.67.201.* / 2006-05-08 16:32
Wielką armię eurokrytyków zapraszam raczej na www.radiomaryja.pl. Tam się poczuja lepiej. Może nie będzie najmądrzej, ale zdrowiej.
Marqus / 212.244.249.* / 2006-05-08 17:40
z WPROST
Większość obywateli Francji, Niemiec, Włoch, Grecji, Holandii i Portugalii chce powrotu do narodowych walut.

Europejska unia walutowa przestanie istnieć w ciągu 10-20 lat. Żadna unia walutowa w historii nie przetrwała, jeśli nie nastąpiła po niej unia polityczna, a na taką między krajami strefy euro się nie zanosi". Tak pod koniec kwietnia 2006 r. mówił Paul De Grauwe, profesor Katolickiego Uniwersytetu Leuven w Belgii, jeden z twórców euro. To, że euro jest projektem politycznym, a nie ekonomicznym, powtarzał od chwili narodzin tej waluty w 1999 r. prof. Milton Friedman, laureat Nagrody Nobla, uważany za najbardziej wpływowego ekonomistę XX wieku. "Wspólna europejska waluta zakończy swój żywot najdalej za dziesięć lat" - prognozował wówczas Friedman.
George / 83.25.208.* / 2006-05-09 10:10
Chyba że wcześniej padnie USD, co nie jest takie wykluczone. Jeśli kraje handlujące ropą naftową zechcą przejść na Euro, pozycja amerykańskiego dolara może być zagrożona i dlatego USA tak nieprzychylnie patrzy na podobne próby podejmowane przez niektórych eksporterów ropy. Można spotkać opinię, że jedną z istotnych przyczyn napaści Stanów Zjednoczonych na Irak było właśnie przejście tego kraju na Euro w transakcjach związanych z eksportem ropy. Taki sam manewr chce wykonać Iran i już USA zagroziły interwencją, tzn napaścią zbrojną.
Marqus / 212.244.249.* / 2006-05-09 11:27
nie jestem ekonomistą więc chętnie wysłucham jaki wpływ na gospodarkę USA może mieć przekazywanie sobie USD pomiędzy innymi - trzecimi krajami poza ściąganiem nadwyżek papieru wydrukowanego w USA.
George / 83.25.246.* / 2006-05-10 09:37
Polecam artykuł "Teoria i historia Imperium Americanum" http://www.mises.pl/site/subpage.php?id=66&content_id=282&view=full
George / 83.25.245.* / 2006-05-08 16:08
Klasyczny hym pochwalny, jakich można usłyszeć bez liku z różnych euroentuzjastycznych kręgów. Może redakcji uda się skłonić do napisania swojej opinii kogoś, kto nie jest oślepiony naszymi sukcesami w UE i dzieki temu będzie mógł zdobyć się na odrobinę obiektywizmu.
Krzysztof / 83.18.243.* / 2006-05-08 18:28
No to obiektywnie.
Polska gospodarka rozwijała by się najszybciej gdyby szerokie masy Polaków zechciały pracowac za przysłowiową miskę zupy. Kapitał pchałby się drzwiami i oknami, a produkowane u nas towary przebijały by cenami produkty z innych krajów. Proste?
PS.
Oczywiście George nie zaliczał by się do tych szerokich mas.
George / 83.25.208.* / 2006-05-09 10:02
Nie za bardzo rozumiem Pana zarzuty. W wejściu Polski do UE jest wiele pozytywów, ale czy tylko one? Obiektywny komentarz dotyczące tego zdarzenia powinien obejmować również negatywne strony, których znaleźć można wiele. Weźmy pod uwagę chociażby kwestie finansowego "wspierania" polskiej gospodarki. O tym kto i ile dostanie pieniędzy decydują jacyś urzędnicy na zasadzie bliżej nieznanych i niejasnych kryteriów. Jak pokazuje bilans tej pomocy, beneficjentami są przede wszystkim wielkie przedsiębiorstwa, co nie wróży najlepiej. Znów więc mamy powtókę z historii: o kierunkach rozwoju decydują urzędnicy, a nie rynek, coś jak w PRL-u. Finał takiego procesu jest zawsze ten sam: ogromne środki są wykorzystywane nieefektywnie, by nie powiedzieć marnotrawione, a za to wszystko zapłacić będziemy musieli my wszyscy. Przecież pomoc UE nie jest charytatywna i kiedyś trzeba będzie te pieniądze oddać.
stern / 83.22.202.* / 2006-05-08 16:39
Jeżeli chodzi Ci o obiektywizm to najprościej poszukać sobie artykułów na temat Polski w dzisiejszych wydaniach internetowych zagranicznych gazet. Niemal wszystkie ( od Rosji przez UE aż po Stany ) są conajmniej sceptyczne a najczęściej krytyczne w stosunku do tego co nastąpiło w Polsce. Oczywiście ,jeżeli ktoś żyje w Grajdołku Środkowym i nie interesuje go co mają do powiedzenia na jego temat sąsiedzi to robic tego nie musi. Kto zaś liczy się z opinią innych krajów i ma świadomość potencjalnych zagrożeń na arenie międzynarodowej może czuć się niespokojny.
George / 83.25.208.* / 2006-05-09 09:48
Tzw opinia innych krajów to po prostu komentarze w prasie redaktorów gazet z których ogromna większość jest lewicowa i to lewicowa w sensie A. Michnika, a więc de facto trockistowska. W obawach dotyczących obecnego rządu w Polsce, który - co tu kryć - ideałem nie jest celują gazety ekonomiczne, którym nie podoba się, że być może dojdzie w Polsce do rewizji i oceny działań różnych speców od gospodarki, a szczególnie od bankowości, którzy jak pchły oblazły Polskę w 1989 roku. Czy ktoś pamięta ile dziwnych nazwisk pojawiło się w otoczeniu niejakiego J. Lewandowskiego, gdy ten dokonywał największego przekrętu w Polsce po 1989 roku, nazywanego programem powszechnej prywatyzacji? W nagrodę został nawet wybrany do Europarlamentu i osadzony na eksponowanym stanowisku. Ja nie pamiętam, aby w czasie gdy do władzy dochodzili komuniści z SLD prasa za granicą równie potężnie grzmiała z obaw. Nie trzeba być szczególnie bystrym obserwatorem, aby to zauważyć.
Marqus / 212.244.249.* / 2006-05-08 15:10
możnaby od razu napisać że Polacy to głupki i tylko "normy UE" są w stanie wyprowadzić nas z kryzysu , rodzi się jednak pytanie dlaczego Daleki Wschód rozwija się ( nawet szybciej ) bez związków z UE ? Ponadto , które z w/w dobrodziejstw nie mogłyby nastąpić bez wejścia do UE ?
Krzysztof / 83.18.243.* / 2006-05-08 18:13
A dlaczego Południowa Ameryka rozwija się dość kiepsko?
Najwygodniej dawać przykłady wygodne dla własnej teorii.
Jak to się nazywa?
Marqus / 212.244.249.* / 2006-05-09 11:24
potwierdzasz zatem moją opinię - bo cały artykuł usiłuje dowieść że jest tak dobrze dzięki UE a jak widać nie musi istnieć związek
x-trade / 194.4.130.* / 2006-05-08 14:14
Dlaczego to obrona polskich interesów ma pogorszyć współpracę? W UE raczej nie szanują włazidupów, ale tych co umieją wyartykułować swoje interesy.
Kaja / 83.16.41.* / 2006-05-08 12:00
może, może , może.. tylko kraczecie, bo nie macie się o co przyczepić do bieżącej polityki gospodarczej?
gazda / 83.22.202.* / 2006-05-08 19:19
Właśnie! Najsmieszniejsze jest to ,że nie ma jakiejkolwiek polityki gospodarczej.
George / 83.25.246.* / 2006-05-10 13:08
I tak trzymać. Brak polityki gospodarczej jest najlepszą polityką.

Najnowsze wpisy