Dodac do tego strate zwiazana z (prawdopodobnie) "rekordowo" nisko rentowna pozyczka dla MFW i wyjdzie byc moze najwyzsza w historii rentownosc polskich obligacji.
Wyglada to na ksiegowe sztuczki, towarzyskie deale und so weiter.

Na forum każdy chce z przyzwyczajenia napisać coś mądrego i krytycznego na rząd.
Nazłość Tusk jest ceniony na świecie, zbiera nagrody i uznanie, mamy wyjątkoweo dobre wyniki gospodarcze, a opozycja coraz baedziej ogłupiała mimo iż kwakają, buczą, a Rydzyk błogosławi i porzeklina PO_państwo totalitarne :-) ...
Niezbadane są wyroki Boskie i odporność psychiatryczna na leki, pisiorków :-)

1. Draghi skupuje obligacje bankrutów z południa Europy tworząc euro z niczego,
2. świeża gotówka płynie do banków komercyjnych, które dopiero co pozbyły się śmieciowych obligacji PIGS-ów,
3. rosną depozyty banków komercyjnych w ECB, które jednak przynoszą stratę ze względu na niski procent
4. rosną bilanse SNB wyrażone w euro ze względu na sztywny kurs franka 1.2
5. umacnia się złoty i spada rentowność polskich obligacji
WNIOSEK na rynku jest pełno kapitału świeżo wykreowanego, z którym nie wiadomo co robić, więc bankowcy pakują go w co się da. Co ciekawe ten kapitał nie trafia do realnej gospodarki inaczej niż tylko kosztotwórczo (nie tworzy miejsc pracy, firmy nie dostają tanich pożyczek, pompowane są tylko ceny surowców i materiałów). I tak podatek inflacyjny nałożony na wszystkich zuboży powoli całe społeczeństwa.

No to teraz pewnie głupole napożyczają (bo tanio), żeby było tak jak w Grecji.