Forum Forum motoryzacyjneUżywane

odstąpienie od umowy kupna sprzedaży samochodu- czy jest możliwe?

odstąpienie od umowy kupna sprzedaży samochodu- czy jest możliwe?

longer1 / 2009-11-03 14:24
witam, kupiłem 9 września b/r auto marki audi , jako osoba prywatna od sprzedawcy prywatnego.W ogłoszeniu napisane było , że jest serwisowane i bezwypadkowe,z ważnym przeglądem i ubezpieczeniem, dodam ,że jest to auto z 2002r. i właściciel od którego nabyłem nie jest jego pierwszym od nowości bo auto było sprowadzone z Niemiec i w Polsce miało już dwóch właścicieli. W umowie napisane jest, że kupujący zapoznał się ze stanem auta. Sprzedający opuścił mi 4000PLN na naprawę , gdyż paliła się kontrolka układu ESP i trzeba było wymienić czujnik, i dodatkowo gumę na maglownicy.(na potwierdzenie dostałem kopię testu samochodu z serwisu, gdzie były te usterki wyszczególnione z dn. maj 09r.)ale nie opisaliśmy ich w umowie, Auto użytkowałem do momentu montażu instalacji gazowej, po montażu gazu w ogóle nie zapalał silnik, i dopiero w serwisie naprawiono tą usterką , uszkodzenie jakiego obwodu elektrycznego z modułem. W serwisie dokonano dodatkowego przeglądu samochodu i okazało się, że do wymiany są jeszcze części na kwotę 8000PLN( chłodnica bo przecieka, końcówki drążków, i gumy zawieszenia, itp.). Sprzedającego poinformowałem 25.10.2009r. o usterkach wykrytych w pojeździe i zaproponowałem mu aby pokrył koszty naprawy lub przyjął auto i oddał mi pieniądze. Dodam , że samochód był jednak lakierowany a w serwisie był 3 razy - taki był serwisowany. I tu moje pytanie czy mogę liczyć na zwrot poniesionych kosztów , gdyż już auto naprawiłem bo nie mam czy się poruszać, lub zwrot tego samochodu?
bardzo dziękuję za odpowiedź loniek
Wyświetlaj:
arturro / 46.112.19.* / 2012-01-19 17:02
kup sobie nowe auto i nie zawracaj głowy sprzedającemu jak sie nie znasz na autach kup sobie taczke i niech cię żona wozi tylko nie mów sprzedającemu taczki że znalazłeś luz na kole i teraz chcesz od umowy odstąpić
tomato73 / 83.26.47.* / 2012-10-10 16:38
Wielki problem z umowa kupna-sprzedazy

--------------------------------------------------------------------------------

Witam w sobote sprzedalem moj pojazd gosciowi ktory przyjechal do mnie 340km obejrzaz szczegolowo busa odbyl jazde probna i zdecydowal sie na zakup cena pojazdu to 3000 tys bus z roku 1997 skladak podczas pisania umowy kupujacy poprosil mnie zebym mu zawyzyl cene pojazdu bo chce sobie to wrzocic w koszty firmy zony i napisalismy cene 8000 tys a dostalem do reki 3tys podpis zony podrobil bo on byl tylko jako wspolwlasciciel w umowie podpisal sie pod punktem ze zapoznal sie z stanem pojazdu i nie zglasza do niego zastrzezen i ze strony wylaczaja upawnienia kupujacego do dochodzenia roszczen z tytulu wad pojazdu ujawnionych po dniu zakupu
gosc pojechal w sobote o 11 i o 20 tego samego dnia zadzwonil ze auto zlom popsulo sie zego wrobilem zekomo cos mu peklo w silniku ze ropa lala sie po silniku powiedzial ze mi auto odda z tego powodu i w poniedzialek rano syn dzwoni do mnie do pracy ze gosc ( kupiec auta) zatrzymal go jak szedl do szkoly i wcisnal mu kluczyki i dowod z pojazdu i powiedzial oddaj ojcu auto pozastawil na posesji sasiada zwolnilem sie z pracy przyjechalem i zobaczylem iz zostal zlamany wtryskiwacz od kabiny ford transit mechanik stwierdzil iz zostalo to zrobione celowo bo widac slady jak sie czyms zapieral aby go zlamac rurki pozaklejal jakim kitem do silnikow zadzwonilem do niego to powiedzial ze go oszukalem ze auto nie nadaje sie do jazdy a przejechal 800km spytalem co kombinuje zekl ze chce zwrotu gotowki ze poda mi nr konta do przelewu jak powiedzialem ze nie oddam mu kasy to czeka mnie sad i oddam mu wtedy 8000 tys wiec wyslalem mu narazie pismo zeby zabral pojazd do 2 tyg poniewaz wtryskiwacz i rurke mu wymienilem na swoj koszt narazie sie nie odezwal poprostu gosc chce wyludzic odemnie kase
Prosze was o pomoc bo czesc znajomych twierdzi ze jestem przegrany a czesc inaczej a nie stac mnie na dobrego prawnika
Pozdrawiam
kobita / 77.254.72.* / 2009-11-03 21:41
napiszmy krótko.jechać do salonu i kupić nowy,a tam napewno dostaniesz gwarancję ,tylko że po wyjeżdzie samochodem ta gwarancja już nie obejmuje piszę to nie tylko z własnego doświadczenia ale tak jest..człowieku dorwali osła i kroją w salonioe cię.jedż do jakiegoś zaufanego mechanika który wymieni Ci to co jest potrzebne a nie pół samochodu żeby serwis mógł się utrzymać a człowiekowi od ktoreego kupiłeś samochód daj spokój to co myślisdz że będziesz u żytkował samochód a sprzedający b edzie jeszc ze płacił zato sory ale to chyba coś nie tak,nowe się psuje a co dopiero 7 letnie auto.ludzie ten gość jest szalony....

Najnowsze wpisy