Zakładając, że rocznie na raka piersi zapada 10 000 kobiet, a blisko 10% ma guza z nadmierną ekspresją receptorów , nowa terapia potrzebna byłaby dla około 1000 kobiet rocznie. Przy koszcie leku podanego przez TheGuardian - 45 000 funtów wychodzi (dla zaokrąglenia 200 000 zł) w sumie 0,2 miliarda złotych... Założeniem jest , aby pacjentki żyły dłużej niż rok, a więc może się zdarzyć, że terapia będzie dłuższa, a koszty będę się kumulować... Ogromne to są kwoty a z drugiej strony jak wycenić czyjeś życie, albo odmówić bliskiej osobie najlepszego leku ?Z trzeciej strony, dawkowanie, podanie leku, etc to zmienne które zapewne mogą się zmienić gdy lek kupuje się dla 1000 a nie dla jednej pacjentki. Ekonomia działa w obie strony... Pierwsze iphone też są zwykle drogie!
Z czwartej strony, kobieta która żyje pięć lat wychowuje dziecko, wnuki, kształtuje, pomaga, wspiera - kilka osób z najbliższej rodziny. Jej życie rownież w wymiarze społecznym ma ogromną wartość... Ekonomiczną!

przy okazji polecam portal onkologiczny zwrotnik raka: http://www.zwrotnikraka.pl/objawy-raka-piersi/