jaś.
/ .* / 2003-09-30 20:26
A jak sobie rządzący myśla, e dług publiczny to jest coś związane z narodem i jego żywotem, czy z wydatkami kolesiów, ich żon, córek, zięciów, wójków i innych pociotków okupujących stanowicska w urzędach państwowych począwszy od centralnych, poprzez wojewódzkie, do powiatów i gmin skończywszy. JaK długo 70 procent z tych pasozrytów będzie brało nasze pieniądze i tworzyć ten dług.Ich pensje, lokale, telefony, narzuty, pomieszczenia, instytucje obsługi wg. prawa Parkinsona. na zjedzą.Dość temu. Muller precz, wespół z swoją ekipą.