Witam, wczoraj wróciłem z Egiptu w którym spotkało mnie duże rozczarowanie. Miałem wrócić 26.09 samolotem bezpośrednio z Sharm el Sheikh do Poznania, ale alfa star 24.09 wrzuciło mi wieczorem pod drzwi świstek kartki na którym było napisane, że ze względu na redukcje miejsc w samolocie muszę wrócić dzień wcześniej tj. 25.09 i na dodatek nie wracam samolotem do Poznania tylko do Gdańska. Ja wraz z dziewczyną byliśmy jedynymi osobami "wyrzuconymi" z hotelu wcześniej,reszta osób która z nami przyleciała została do 26.09 i wróciła samolotem do Pozniania. Dostałem tą informacje 24.09 wieczorem, a 25.09 z samego rana miałem już lecieć do Polski. Na lotnisku w Gdańsku nie miałem zapewnionego żadnego transportu do Poznania i musiałem sobie ze wszystkim radzić sam, mimo że wykupiłem wycieczke na dwa tygodnie z samolotem powrotnym do Poznania. Na dodatek na lotnisku w Sharm el Sheikh okazalo się, że alfa star nie wysłała moich danych do odprawy paszportowej i nie chcieli mi wydać biletu na samolot,biuro podróży zapewniło nam rezydenta do pomocy, który nie porozumiewał się w żadnym języku poza arabskim, a jedynym co umiał powiedzieć było stwierdzenie " ja nie znaju", więc sam musiałem wszystko załatwiać,żeby wrócić do Polski. Dostaliśmy tylko po 60$ na powrót do Poznania i za jeden nie wykorzystany nocleg. Proszę bardzo o pomoc ,co najlepiej zrobić żeby dostać odszkodowanie za nieudany urlop i konieczność włóczenia się pociągiem przez pół Polski.