Brak argumentów merytorycznych by kontestować ministra Ćwiąkalskiego albo totalny blamaż kolejnych dziwnych ludzi jak Brudziński, Cymański czy Kurski powoduje moim zdaniem idiotyczny atak w Monikę Olejnik. Lubię ją bo to profesjonalna dziennikarka no i nie ukrywam atrakcyjna kobieta. Podoba się mi jak i mojemu synowi. Obiektywny obserwator, nie zakłamany i znający się chociaż trochę na seksapilu kobiet, powinien to docenić. Idiotyczny bo wytyka się jej wykształcenie zootechniczne. Taka wiedza porównywalna do lekarza czy biologa ,powinna być doceniana. Kim są ci ludzie, którzy to podnoszą nie wiem ale pewnie sądzą, że jedynie licencjat teologiczny, może upoważniać do zawodu dziennikarskiego. Dziennikarka, która wie , że ma sygnalizować i moderować temat a nie odpowiadać za głąba. Kiedy trafiają się jej asy intelektualne z PIS co to " prochu nie wymyślą", dochodzi do komicznych sytuacji, kompromitujących rozmówców. No i jedynie co mogą zarzucić dziennikarce to to, że przerywała a do tego, że jest stronnicza i że jest zootechnikiem. Zawsze kiedy to czytam , mam wrażenie, że sfora gajowego nie lubi jej bo wykastrowała nawet bulteriera , bardzo cienko mówił w ostatnim spotkaniu. Z tąd podkreślają, że jest zootechnikiem , innego racjonalnego wytłumaczenia nie widzę.

Nie wiem, po co te redaktory zapraszają ludzi, a potem nie dadzą gościom nic powiedzieć. Mnie uczono w młodości kultury dyskusji - uważnie wysłuchaj, co mówi adwersarz, a potem przedstaw swój punkt widzenia....
Ogólnie - sodoma i gomora. W TVP zatrudniają głównie dzieci Frankensteina ( z wyjątkiem Edyty L).