Jest Pan jedynym polskim politykiem, z ktorym sie zgadzam w tej sprawie. Znacznie bogatsze kraje niz Polska nie podnosza stop jeszcze mimo wyzszej inflacji, bo tak chca,chca zeby obywatela skorzystali,zeby zdazyli sobie madrze zainwestowac kase, reszta niech sie cieszy z mocnej zlotowki (choc jej nie ma,ani innych walut) albo niech dalej trzyma na koncie,hihihi

Panie Wicepremierze Pawlak,

1) Jeżeli chodzi o inflację to że jest ona spowodowana czynnikami zewnętrznymi to prawda. Polska płaci Rosji za gaz 25% więcej niż Niemcy. Jak Pan widzi to zmniejsza konkurencyjność naszej gospodarki.

2) Inflacja jest podatkiem ponieważ powoduje spadek wartości pieniądza. Oszczędności obywateli. W tej chwili lokaty w bankach są niższe niż poziom inflacji.

3) Oprocentowanie realne lokat jest ujemne. Nie można więc mówić o drogim pieniądzu w sytuacji gdy Polska drukuje nadmiar pustego pieniądza ,co powoduje inflację.

4) Ceny cukru w Polsce nie są powiązane z cenami światowymi a jednak cukier jest u nas droższy niż np. u Niemców, co przeczy Pana tezie dotyczącej cen żywności.

Generalnie Pana pomysł uważam za chybiony. Wzrost stóp procentowych o 0,25% jest za niski. Inflacja będzie rosła ponieważ koszt realny pieniądza jest niższy niż inflacja. Wzrost inflacji to nakładanie na obywateli dodatkowego obciążenia.

Za ceny paliwa odpowiadają przede wszystkim podatki, które stanowią około 70% ceny paliwa. Manipulacją jest twierdzenie w tej sytuacji, że wzrost cen światowych to jedyny powód wzrostu inflacji.

Jeżeli chcemy zachować konkurencyjność gospodarki proponuję renegocjować umowę gazową z Rosją oraz obniżyć podatki związane z paliwami. Te czynniki przekładają się na ceny w całej gospodarce.

propozycje Pawlaka sa rozsadne.
Nie powinno stosować sie ślepego automatyzmu, czego wielu z komentujących oczekuje.
Tym bardziej , ze pieniadz w Polandi i tak jest drogi, moim zdaniem juz obecnie nieco za drogi.
Tak to juz jest , ze przy stale krótkiej kołdrze, trzeba wciaz i wciąz dokonywac jakichs wyborów.
i zawsze trzeba pamietac kto/co jest dla kogo, człowiek dla dogmatu (w tym przypadku ekonomicznego) czy dogmat dla człowieka.
Ponadto, podnoszenie (automatyczne) stóp czyli podrazanie pieniadza w skali kraju , podczas gdy przyczyna zjawiska inflacji jest poza granicami tegoz, przypomina troszke podawanie lekarstwa polakowi na chorobe która tyczy jankesa. Skutek marny, efekt zaś może być tragiczny.

Mniej mówić ,a więcej robić ...

Pawlak, Tusk i Komorowski wiedzą że naród to ciołki do dojenia, he, he, he

zaraz wyskoczy balcerek ze swoimi "eksperckimi" "POradami" typu schłodzić gosPOdarkę.

łupi oszczędnych chroni żyjących na kredyt