etc.
/ 194.165.48.* / 2016-04-28 10:17
Przecież na tym właśnie polega obecnie (w dużym uproszczeniu) gospodarka leśna: sadzi się lasy monokulturowe na gruntach, gdzie wcześniej wycięto w pień całe drzewostany. I tak to wygląda od dziesiątek lat, więc nie jest to wymysłem dzisiejszych leśników. Może jeszcze w kilku rezerwatach wygląda to inaczej, ale większość lasów to gospodarstwa przemysłowe. Jeśli teraz wśród sosen ktoś dosadzi dodatkowo kilka buków, to może wręcz będzie można mówić o wzroście, a nie spadku bioróżnorodności. Również jest szansa na to, że zamiast całościowych zrywek będzie możliwe wykonywanie bardziej selektywnych wycinek, nie prowadzących do nadmiernej degradacji. Diabeł będzie oczywiście jak zwykle tkwił w szczegółach, ale według mnie założenia programu są rozsądne i powinny doprowadzić do lepszego (w sensie środowiskowym, a nie tylko ekonomicznym) wykorzystania lasów.