obserwator
/ 2007-08-24 15:54
/
Tysiącznik na forum
dzisiaj w piątek słyszałem na konferencji lekarzy zle slowa pod adresem pielęgniarek. Wbrew pozorom sa to rozne predkości do kasy, oczywiscie lekarze sa na szczycie trójkąta i chca najwięcej kasy, pielegniarki i cała reszta to robole sa podstawa trojkoata i dla nich najmniej kasy. Arogancja wypowiedzi w tym politycznych wykazuje ze ci ludzie zatracili rozum, zapomnieli o złozonej przysiędze, zapomnieli ze ich długoletnia nauke finansowali podatnicy.
Szantaz lekarzy przebijający z kazdego słowa brzmi złowrogo, to zaprzeczenie człowieczeństwa. Ja place i wszyscy pozostali podatnicy swoje prywatne pieniądze jako składkę na NFZ. Nie mam prawa sprawdzić co sie dzieje z tymi pieniedzmi, czy sa właściwie wydatkowane czy też rozkradane. Czy lekarze strajkując , nic nie robiąc biorą moje prywatne pieniądze a nie świadcza usługi. Art 68 Konstytucji nie daje uprawnień podatnikowi do kontroli wydatkowania składki np. czy wielokrotnie jest obciążany za czynności których nie wykonanano. Nawet zamilknal RPO bo lekarze narzucaja swoja wolę. Za duzo pijakow lekarzy ostatnio zostało złapanych na goracym uczynku. Gdyby wprowadzono kasy rejestrujące nie byłoby problemu szarej strefy i pacy na kilkudziesięciu etatach gdziekolwiek. Kazda aborcja by była zarejestrowana, lub wizyta, a wówczas można by było dochodzić czy była legalna. Tak sie nie dzieje. Lekarze i adwokaci są poza kontrola rejestrow fiskalnych zatem nie podlegaja kontroli, to jest anachronicm. Nienawiść do PIS przebijający ze słów lekarzy kaze mi sadzić że to sa źli mściwi ludzie, bez honoru. Aby zasłuzyć na szacunek pacjentów trzeba wpierw zapracować na niego. Mojego kolege św. pamieci zakażono przy pobieraniu krwi żółtaczką tupu C, a odddawal tej krwi honorowo od lat. Nikt sie nie przyznał, pozostawiono go samemu sobie, na leczenie było za późno, absolutny talent informatyczno-mediany zostal stracony przez lekarzy którzy nie potrafili go uratowac z rożnych przyczyn. Miałem okazje jego wysłuchac na dwa dni przed zapadnięciem w śpiaczke, nie zostawil suchej nitki na lekarzach, wyrażal się o nich że sa potworami w białych kitlach, szkoda nie skaladaja zeznać pacjenci aby eliminowac z rodziny lekarzy robaczywe jablka. NIe wszyscy lekarze sa potworami, sa wsrod nich przyzwoici ludzie, prawdziwi przyjaciele, ale sa zakrzyczeni przez lekarzy widzacych tylko pieniądze a nie pacjenta.