Zamknął stadiony i pokazał, że nie prawo się liczy, ale jego wola. To bantustan. Mini -Putin nakazał, policja wysmażyła negatywne opinię dot. stadionów na których nie było incydentów, a usłużny eunuch - wojewoda szybciutko, jak w żadnej innej sprawie, wydał jedyną słuszną decyzję. No i jakieś 30 tys. normalnych kibiców meczów nie obejrzało, setki tysięcy obejrzało niby-mecze w tv, ale nasz mega-maczo zabłysnął zdecydowaniem. Efekt - do środowiska kiboli zbliży się na pewno bardzo wiele dotychczas spokojnych kibiców. A kibole? No coż, po Bydgoszczy nie zatrzymano ani jednego!

Płaskoń - Tuskoń