silver
/ .* / 2005-09-22 11:36
To powinno pociagnac za soba redukcje zatrudnienia w wysokosci 70%, a nie jak podano w tekscie 30%. Czemu niby ma sie nie przyjac w Polsce, mamy jakies kompleksy? Spoleczenstwo informacyjne to dla wladzy tylko slogan na poprawe samopoczucia? Podpisu elektronicznego w dowodach brak, kart chipowych w systsemie zdrowotnym brak, faktur elektronicznych brak. Nadchodzace wybory? Rowniez w formie tradycyjnej, a tak narzeka sie na frekwencje.W banki internetowe tez nikt nie wierzyl, ostatnio dopiero dotarlo, ze bez tego zostanie sie wypartym z rynku. Obserwowalem srodki zgromadzone w jednym z funduszy inwestycyjnych. Poczatkowo wklad czastkowy, po udostepnieniu zakupow przez Internet -- przyrost lawinowy. Co jest oczywiste, logiczne i Ameryki tu nie odkrywam.Tym bardziej, ze sporo osob wybiera sie na weekend poza miejsce zamieszkania i ma w nosie ganianie do punktu wyborczego. Tak jak w moim przypadku, nie jest to lokalizacja najblizsza, a jakas wydumana daleko dalej.