Forum Forum inwestycyjneForex

Podwyżki stóp nie będzie? Kup obligacje!

Podwyżki stóp nie będzie? Kup obligacje!

Money.pl / 2008-08-19 08:05
Komentarze do wiadomości: Podwyżki stóp nie będzie? Kup obligacje!.
Wyświetlaj:
Cologero / 2008-08-25 14:40
PAP 25.08.2008 g.14.21
Stopy procentowe na Wegrzech bez zmian.

Radosław Bodys, ekonomista Merrill Lynch w Londynie ocenia, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy bank może rozpocząć cykl obniżania stóp procentowych.

Ciekawe jak zachowa się RPP.
Gretna / 83.28.34.* / 2008-08-24 19:45
Darmowe typy tak można powiedzieć wplaciłem wpisowe do buków z gg7761270 i wygrywam kasę! Już 4 dzien gram i zarobiłem ponad 2400zł w 4 dni to jest sukces nigdy tak nie wygrywałem kasy! grałem systemami w totolotka to jest oszustwo. A tutaj w sporcie mozna naprawde sporo zarobić i Bogaty mi w tym pomaga!
Bankowiec! / 217.98.96.* / 2008-08-22 15:49
bzdura artykuł jest napisany pod zamówienie sprzedającego obligacje!!!!

Kto ulokuje(zamrozi) na 2 lata kase przy oprocentowaniu 6,25??? jak Miilenium ofruje 8% na 2 lata???
tytus32 / 217.172.230.* / 2008-08-24 00:56
No nie dokońca bzdura.
Dlaczego zamrozić? obligacje można sprzedać w każdej chwili nie tracąc całego oprocentowania jak w przypadku lokat (nie tylko na giełdzie - także emitentowi). Za sprzedaż obligacji wcześniej płacimy tylko 1 PLN od sztuki (~1% w pierwszym roku oszczędzania), a reszta oprocentowania jest naliczana normalnie za okres przetrzymywania obligacji. Czyli płynność obligacji jest o wiele większa niż lokaty 2 letniej.
inwestujący w obligacje / 80.51.176.* / 2008-08-24 12:17
to talna bzdura!
--
po 2 latach obligacje =12% a lokata 16%,
do tego odjąć p. belki 0,19% przy założeniu 10.000 =
a) obligacje - podatek = 1012
b) lokata - podatek = 1300
pozatym jak już oszczedzamy to nie po to aby zaraz sie wycofywać a różnica 300 zł na 10.000 to duża różnica
Bankowiec! / 217.98.96.* / 2008-08-22 15:49
bzdura artykuł jest napisany pod zamówienie sprzedającego obligacje!!!!

Kto ulokuje(zamrozi) na 2 lata kase przy oprocentowaniu 6,25??? jak Miilenium ofruje 8% na 2 lata???
koralika / 212.76.37.* / 2008-08-21 09:32
Jeżeli nie bedzie podwyzek, a dojdzie np. do ich obnizenia w przyszłym roku, to rzeczywiście obligacje kupione w ostatnim czasie przyniosą wyższe zarobki...
kwl / 82.210.151.* / 2008-08-21 11:20
I właśnie taki scenariusz już od jakiegoś czasu dyskontuje rynek. A jeśli podwyżki jednak będą (RPP zaciśnie zęby i to zrobi - ostatecznie ich mandat to walka z inflacją)? Albo jeśli wysoka inflacja się utrwali (jak w latach 70-tych na Zachodzie) i stopy nie spadną na dłużej (po laniu jakie zebrały ostatnio światowe banki gotówka może być w cenie na dłużej)? Albo jeśli Chińczycy wywalczą wyższe wynagrodzenia i yuan się umocni, a tym samym chińska presja na obniżkę cen światowych osłabnie i inflację trudniej będzie kontrolować? .........

Ach te uroki inwestowania w obligacje!!!:)))
kwl / 82.210.151.* / 2008-08-19 10:37
Kolejny przykład "wspaniałego" rozeznania w sytuacji rynkowej. Rentowność długoterminowych obligacji o stałym oprocentowaniu spada już od jakiegoś czasu, a cały chór komentatorów tłumaczył, że z zakupem trzeba jeszcze czekać. Teraz, gdy dobrze poinformowani już się obkupili, dostajemy sygnał dla maluczkich - kupujcie!

Sądząc po trafności dotychczasowych komentarzy, należy poważnie zastanowić się nad wstrzymaniem się od zakupów. Ostatecznie to przecież jeszcze nie wiemy, co w końcu z inflacją i stopami jeszcze będzie.
nicpon / 85.128.12.* / 2008-08-19 14:22
To sobie kupujesz detaliczne obligacje, ktorych rentownosc nie spada, Teraz to Ty mieszasz ludziom w głowach !!!
Ty piszesz o obligacjach rynkowych, przede wszystkim tzw. hurtowych, które kupuja nasze kochane fundy itd. Ale takich to nie kupi sobie Kowalski, chyba ze wlasnie przez jakis fundusz.
A co ze stopami? Któż to może wiedzieć?!:)
kwl / 82.210.151.* / 2008-08-19 22:05
Obligacje hurtowe można sobie kupić np. na GPW. To elementarz inwestowania, o którym warto wiedzieć, gdy się chce wymądrzać w tej kwestii.

Obligacje detaliczne można sobie kupić np. w PKO BP, ale w przypadku poważnego inwestowania jest to instrument gorszy (dostajemy tylko kupon i to gorszy niż w przypadku obligacji hurtowych). Poza tym jest ich tylko 4 rodzaje i jest to zbyt uboga gama do wszystkich strategii inwestycyjnych (np. drabinki).

Niestety zarówno rynek obligacji korporacyjnych jak i obligacji municypalnych jest w Polsce słabo rozwinięty. Natomiast fundusz obligacji nie płacący dywidendy to jak cielę z dwoma głowami. Dziw natury i aberracja!!!

Polecam lekturę.
nicpon / 85.128.12.* / 2008-08-20 14:26
No pewnie ze moze sobie Kowalski czy Nowak kupic obligacje na GPW...ale do tego potrzebuje odpowiedniej wiedzy i mozliwosci. Zyjemy w Polsce gdzie wiedza ekonomiczna raczej nie jest na wysokim poziomie i pewnie nigdy nie bedzie... Im prostszy instrument finansowy tym wiecej osób go zapewne kupi i nie tylko wyrafinowani gracze ale takze emeryci dla swoich wnuków...Tego wlasnie u nas brakuje...
kwl / 82.210.151.* / 2008-08-21 09:08
Obligacje to świetny przezent również od dzieci czy wnuków dla emerytowanych dziadków. Kupon to dobre uzupełnienie cienkiej często państwowej emerytury, o wiele lepsze niż te bezwstydne 2-3% lokaty sprzedawane starym ludziom przez banki. A kapitał kiedyś do darczyńcy ostatecznie i tak wróci (przy dobrym zakupie obligacji stałokuponowej to i z pewną aprecjacją).:)
nicpon / 85.128.12.* / 2008-08-19 09:43
Sądząc po wykresie wydaje mi sie, że artykuł był wcześniej napisany. To ze złoty teraz sie lekko umocnił nie oznacza ze za chwile znowu nie spadnie. Poza tym slusznie autor zauwazyl ze stopy procentowe maja w tym momencie najwiekszy wplyw na obligacje ktore mozna kupic zarowno przez fundusze jak i indywidulanie... Inne rodzaje oszczedzania to niby jakie? Struktury na ktorych na razie zarabiają tylko same fundusze?:)
fatalista / 83.12.23.* / 2008-08-19 08:05
A wczoraj czytałem na money o ponownym umacnianiu się złotego i że obecna sytuacja w której złoty się osłabia jest długoterminową korektą kursu. Więc coś jest tu dla mnie niezrozumiałe. A po za tym artykuł zachwala obligacje tylko i wyłącznie nie mówiąc nic o innych formach oszczędzania. A więc Polaku miej swój rozum i sam decyduj. Tylko jakoś na razie to rata w CHF jest 20-30% mniejsza od równowartości kredytu w PLN
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-08-19 09:34
Rata w CHF jest mniejsza, zgadza się. Tych co brali kredyty mieszkaniowe w CHF kilka lat temu spadek złotówki nie wzruszy. Jednak jeśli ktoś wziął taki kredycik w ostatnich miesiącach, do czego wszyscy błędnie zachęcali, to będzie miał teraz coraz więcej kapitału do spłacenia. Co z tego, że rata w CHF pozostanie niższa niż w PLN ze względu na niższy LIBOR - jeżeli taka osoba będzie chciała teraz sprzedać mieszkanie to straci, bo będzie trzeba spłacić pozostałą część kredytu która urośnie ze względu na spadający kurs złotówki (za mieszkanie zapłacono kredytem np. 300 000 PLN a kredytu jest teraz w PLN 315 000 - przy przykładowym wzroście CHF/PLN z 2,00 do 2,10). Do tego trzeba jeszcze dodać spread walutowy, który wystąpił w momencie podpisania umowy. No chyba że dana osoba nie chce wcześniej sprzedać mieszkania i będzie je spłacać do końca życia - tylko wtedy się opłacą kredyty mieszkaniowe w CHF zaciągnięte w 2008 roku. Dlatego też niech ci wielcy analitycy z naszych gazet i portali finansowych zaczną pisać w końcu obiektywną prawdę, a nie rzucają się na sensację jak muchy na g...wno. Już na początku roku było wiadomo, że złotówka doczeka się korekty, a stopy procentowe nie będą w nieskończoność podnoszone przez RPP. Tych ludzi w ogóle nie powinno się słuchać (lub czytać ich bezwartościowych wywodów).
Sławek__ / 78.31.139.* / 2008-08-19 10:31
Na początku roku dolar był po 2,50 teraz jest po 2,20 - normalna korekta.

Nie wiem co ty wielce wypisujesz o ludziach którzy na początku roku brali kredyty w walucie. Są tak samo zarobieni jak ci co brali wcześniej - 10% na samym kursie - i to w pół roku!
bubu / 2008-08-19 12:00 / Bywalec forum
Na razie utrzymuje się długoterminowy trend spadkowy na parze CHF/PLN. Obecne osłabienie powinno dotrzeć w okolice 2,20-2,22 gdzie obecnie przechodzi górna linia spadkowego kanału. Jej pokonanie można będzie śmiało uznać za bardzo mocny sygnał kupna co oznaczać będzie iż złotówka będzie tracić i to prawdopodobnie dość gwałtownie (wg mnie możliwy powrót nawet w rejony 2,54 -2,67). Gdybym miał kredyt w CHF wybrałbym przewalutowanie właśnie w tym momencie.

Na pewno warto zwrócić uwagę na sierpniowe odczyty inflacji które mogą wg mnie zaskoczyć czytaj inflacja będzie niższa od prognozowanej na co wpłyną głównie ceny paliw ale także żywność oraz ceny środków transportu. To może być decydujący cios dla złotego
fatalista / 83.12.23.* / 2008-08-19 13:41
nie sądze żeby złotówka straciła na tyle, żeby CHF powrócił w rejony 2,60. Dziwi mnie jedynie taka rozbieżność analityków, którzy kilka miesięcy temu prorokowali dolara po 1,90 i franka po 1,60 wygłaszając peany na temat mocnej złotówki a teraz Ci sami mówią o długotrwałej korekcie i powrocie do kursu sprzed umocnienia.
Z mojego punktu widzenia 2,60 to dla mnie nadal dobry kurs i niestety wbrew emu co mówi bubu nie zamierzam przewalutować. Sprawdziłem różnicę w ratach i niestety jest ona dla mnie niekorzystna nawet gdybym miał płacić po 2,60 za franka
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-08-19 14:14
Rata miesięczna kredytu w CHF może być korzystna w stosunku do PLN. Ale gdybyś miał okazję spłacić dzisiaj, jednorazowo w gotówce, cały swój kredyt po kursie CHF/PLN wynoszącym 2,60? Dalej byłoby warto? Co do rozbieżności w opiniach analityków to jak najbardziej się zgadzam. To właśnie ich nazwałem wcześniej "naszymi wielkimi analitykami". Po prostu piszą często bezpodstawne bzdury, którym później sami zaprzeczają.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2008-08-19 11:27
...na razie tak - i tak było przez ponad pół roku, ale jak czytamy - nadchodzi korekta, która była już dawno prognozowana na 4-ty kwartał tego roku, a nasze stopy procentowe już w górę raczej nie pójdą. Złotówka skoryguje się w dół sama z siebie (o czym wszędzie dopiero teraz piszą), a potem jeszcze może RPP obniży stopy procentowe. FED natomiast nie będzie wiecznie trzymał stóp na tak niskim poziomie jak obecnie i zacznie dodatkowo umacniać dolara. Trzeba pamiętać, że kredytu na mieszkanie nie bierze się na pół roku. Niestety - pierwsze 3 kwartały 2008 roku były niekorzystne do zaciągania kredytów w walutach obcych w przypadku, jeżeli nie ma się dochodów w tych walutach. Jeszcze jedno - spadek dolara z 2,50 na 2,20 nie był normalną korektą, lecz interwencją RPP w Polsce i FED w USA.
JOZEK111 / 84.65.13.* / 2008-08-19 17:46
NODOBŻE MRBEAR ALE RATA W OBCEJ JEST WCIĄŻ MNIEJSZA A JEŚLI RATA JEST MNIEJSZA TO KREDYT? INE PLANUJ NA AŁE ŻYCIE WIELKI INWESTORZE BO WCIĄŻ SIĘ OPŁACA GDY MNIEJ SPŁACASZ MONDRALO,A GDY ZŁOTY NAPRAWDE PRZEKROCZY DOLNĄ GRANICE MOŻNA PRZEWALUTOWAĆ
Zenon hihrak / 89.108.230.* / 2008-08-19 22:19
Pies niejest kotem, białe niejest czarne, kopieta niejest menrzczyznom, mokre niejest suhe, gdy złoty naprawde przekroczy dolną granice to naprawde przekroczy dolną granice. Pij mleko :)
ee / 85.89.191.* / 2008-08-19 22:41
Zenon hihrak - dwa zdania.......13 błędów.
3 błędy w jednym wyrazie - mężczyzna.Fatalnie, jeśli jesteś Polakiem.
vzxcvzx / 87.207.139.* / 2008-08-19 21:32
wszystko pod warunkiem ze nie chcesz spacic wczesniej
Andre7 / 2008-08-19 18:36 / Tysiącznik na forum
jka przekroczy to już za poźno :-(
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy