Bo w cywilizowanych, przyjaznych obywatelowi krajach, urzędnik stara się pomóc, wyjaśnić, podpowiedzieć itp. U nas, obywatel jest wyłącznie maszynką do robienia pieniędzy dla cwaniaków przy,i obok władzy. Urzędnik jest myśliwym, którego zadaniem jest upolować obywatela, udowodnić mu niewiedzę,udzielać niepełnych i mylących informacji manipulując możliwością różnej interpretacji przepisów. Dalej nie mogę bo nerwy mi siadły.

Najlepsza ilustracja polskiego systemu. Wpadlem do urzedu skarbowego by dowiedziec sie ile zaplacil bym podatku od sprowadzenia samochodu. Chcialem go zostawic znajomemu. Samochodu nie mialem, pytanie bylo hipotetyczne. Nie dosyc ze nigdy nie otrzymalem odpowiedzi to kazano mi pokazywac jakies nieistniejace wcale dokumenty, nie dosyc tego, jeszcze przez 5 lat blem wzywany i przesluchiwany pod zarzutem nie zaplacenia podatku od sprowadzonego samochodu. Wyjasnienia ze samochodu nie ma nie zadowalaly urzednikow i sprawa doszla az do prokuratury. Ironia jest ze przecietny obywatel nic nie moze zrobic, oskarzene urzednika o wymyslanie bzdur czy nawet poskarzenie sie na zla prace jest niemozliwe. Lepiej omijac urzedy szerokm lukiem. Casem jedno niewlasciwe slowo powoduje lawine biurokratycznych dochodzen.

Nikt tak nie zgnoi Polaka, jak jego rodak zza urzędniczego biurka! W cywilizowanym Świecie urzędnik jest obywatelskim sługą ! W Lechistanie urzędnik to panisko, któremu obywatelska hołota, plebs i pospólstwo ma się kłaniać!

16 mln pracujących 4 miliony ludzi pobierających wypłaty z budżetu
Dziki kraj kiedy w końcu zostanie zlikwidowana patologia płatności VAT i podatku,który trzeba praktycznie zapłacić w momencie wystawienia faktury a nie fizycznego otrzymania należności za te fakturę

Bywało, że zatrudniałem w polandeszu 7 osób... NIGDY więcej nie będę w tym burdelu prowadził działalności gospodarczej - niech biurwa wyżywi się sama!

Bo Polska jest krajem socjalistycznym 3 swiata,proste.