chichot DNA
/ 93.105.130.* / 2015-07-26 15:30
Przecież tandeta to nie wymysł chiński. Ale amerykański i europejski. Jakie firmy w Chinach produkują tandet s na eksport? kto jest ich właścicielem? Kto jest właścicielem kapitału? Kto jest pośrednikiem? Kto zamawiającym i dystrybuującym tandetę na rynkach euro-amerykańskich? Kto śrubuje zysk kosztem jakości? To wyszło od nas, od naszych kapitalistów, konsorcjów łakomych zysku za wszelka cenę.
Chiny tylko do tego się dostosowały, otwarły się na zapotrzebowanie amerykańskiego i europejskiego kapitalizmu. Dały tania siłę roboczą, dały ulgi i przywileje. W ten sposób to się zaczęło. Ale Chiny to nie Europa ani Ameryka. Jak już widać Chiny umiejętnie wykorzystały chęć wyzysku tak widoczną w kapitaliźmie zachodnim. Dały przynętę i złapały na nią wielki , olbrzymi wręcz kapitał. Obecnie odcinają od tego kupony. To że eksportują tandetę nie znaczy, że tandetę lubią. Ich rynek to wyraźnie pokazuje. Na dodatek to Chiny obecnie zaczynają stawiać warunki. Okres taniej siły roboczej i wyzysku się kończy. Kto tego nie widzi , ten ślepy. Teraz priorytetem dla Chin nie jest eksport ale budowa rynku wewnętrznego. I do tego właśnie potrza się przygotować. Obecne Chiny dalej będą się rozwijać, będą krajem ekspansji ale bardziej pod własnym szyldem niż pod szyldem firm zachodnich, które to firmy powoli zostają sprowadzone do roli końcowego nabywcy i redystrybutora a i tu mają coraz większych konkurencje na swoich rodzimych podwórkach ze strony firm ściśle chińskich.
Powili role się odwracają. Obecnie " Chińczykami" w Europie są takie kraje jak Polska, Bułgaria, Rumunia itp. Oby tylko nie na stałe.