No a poza eleganckim "zdziwieniem", czy tam "zastanawianiem", to minister rolnictwa wraz z trzodą wiceministrów zamierza coś zrobić, czy będzie się zastanawiał do upadłego. Rolnictwa. I gdzie wcięło wołowinę, na własnych nogach do Rosji powędrowała? Pomyśleć tylko, że gospodarkę, a zwłaszcza min. rolnictwa, dzierży PSL.