unia może trwać tylko wtedy kiedy oni nas walą w rogi. jak my zaczynamy ich walić w rogi to już nie ma unii.

Należy dodać,że kilka lat temu pewna firma co ma znaną sieć sklepów wprowadziła do Polski również sklepy, które zaopatrują masarnie, cukiernie i piekarnie we wszelki chemikalia do produkcji.Oni trzepia kasę,a my musimy to jeść.Niestety

winę za smak polkich wędlin ponosi polityka, która doprowadziła do zamknięcia polskich ubojni,zostały tylko masarnie, które przerabiają niemiecki, duńskie i inne mrożone póltusze świńskie.Dlatego to niedobre jest.Unia załatwiła w ten sposób rolników polskich,aby nie mogli produkować i odstawiać zywca do ubojni.Dawniej przyjmowano w określony dzień tylgodnia od rolników indywidualnych nawet po 2-3 swinie.A teraz tylko od wielkich hodowców albo mrozone z zagranicy.I dlotego takie goowno jeśc musimy.

Powiem tak!Polski producent to potrafi tak sp...ic Polska kiełbasę ,aby sie tylko nachapac ,ostatnio jadłem kabanosy tarczynski,odbijaly mi sie pol dnia no ale jak w skład wchodzi;oprócz miesa rozdrobnionego UPS! Ekstrakty zawierajace,gorczycę,selerserwatka ,błonnik pszenny,skrobia,substancje żelujace,alginian sodu,tłuszcz drobiowy ,tkanka łączna drobiowa hehee,cukier ,stabilizatory,celuloza!!!,octany sodu,cytryniany sodu,regulator kwasowosci,mleczan wapnia,wzmacniacz smaku,glutaminian monosodowy,przeciwutleniacze,kwas cytrynowy,izoaskorbianian sodu,barwnik,soję,glutenu orzechy jaja kuzwa ze ja jeszcze po tym żyje????.ja do kiełbasy 50 lat temu drobiowej dawałem;podgardle ,kury albo kaczki ,pieprz ,sól majeranek i inne zioła i nikomu sie nie odbijało .I jestem ZA,! Upier.....M polskich pseudo kiełbas i innych wynalazków.

W tej branży nie dał bym polskim eksporterom żywności żadnych ulg ani sympatii dopóki koronnym argumentem nie będzie niepodważalna zdrowotność polskiej żywności. Występując bowiem w Parlamencie Europejskim nie ma bardziej koronnego argumentu dla zatkania wszystkich ust przeciwników. Z artykułu wynika, że stosowane bariery są obciążeniem biurokratycznym i finansowym dla polskich eksporterów ale nie powodują spadku eksportu co może oznaczać, że kontrole i badania jednak mają pozytywny dla nas rezultat. Jednocześnie jesteśmy krajem o jednym z najwyższych współczynników zachorowalności na raka, a po Polsce krążą już dowcipy o szpikowaniu produktów mięsnych i spożywczych wodą i najprzeróżniejszymi substytutami. Polskie środowisko ma opinię znacznie zanieczyszczonego, a hodowla i produkcja - brudnej. Weźmy się więc za solidną pracę u podstaw i bądźmy krytyczni wobec siebie. Taka postawa potrafi czynić cuda.

Halo - zdrowa bo Polska to MIT! Kto czyta etykiety ten wie - ile masła w maśle. Kurczaki z antybiotykami (w biedronce kupiłem to w trakcie gotowania pływały jak by były gazem nabite - prawie w całości na powierzchni wodu). Mięso - tacki z pampersami które ciągną wodę aby nie było widać jak bardzo jest naszprycowane. Wędliny - hmmm lepiej nie wiedzieć co tam jest - bo mięsa chyba jest najmniej. Parówki - na youtubie można obejrzeć filmy, świniaki całe z koścmi idą do przemiałowni do takiej masy dodaje się soję, przyprawy i mamy Polską zdrową!

Polska szynka albo beznadziejnie mokra albo sucha iwłóknista jak wiór. Sera żółty to glina bez smaku. Albo więc za granicę wysyłają lepsze jak za komuny albo faktycznie Czesi mają rację że nie chcą syfu z padliny ze solą drogową umytego z pleśni. My musimy to żreć
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/