Alez takie nastroje, czy taczej takie działania i opinie wsród "elit" średniego i wysokiego szczebla na Litwie sa powszechne.
Sa przesiaknięci antypolska fobią i nic na to polacy nie poradzą.
Dlatego Litwa w zasadzie prowadzi antypolska politykę, a usmiecha sie oficjanie do 'elit" polskich tylko wtedy kiedy chce te "elyty" wykiwac. zreszta kiwaja polaków kiedy chca i niemal jak chcą. No cóz sa sprytniejsi i umiejętnie graja na zafałszobanych sentymentach historycznych niedouczonych "elyt" polskich. Lud bałtów nazywanych wspólcześnie liwinami to nie ten sam lód litewski z którym Rzeczypospolita historyczna była w państwowym przynierzu. Oczywiscie przodkowie wspólczesnych bałtów litewskich byli człokami ksiestwa litewskiego, ale trzon społeczności litewskiej nadawali przodkowie współczesnych białorusinów. Jezeli chcesie szukac historycznych sentymentów to szukajcie ich na współczesnej Białorusi a nie we wspólczesnej Litwie tak niechetnej Polsce i Polakom.
na obszarze wspólczesnej Litwy jest spora cześc ludności przyznajacej sie do polskosci juz od wielu pokoleń, sa to dawni osiedleńcy oraz spolobizowani przed wiekami członkowie miejscowej społeczności. Wspólczesni bałtowie odmiany litewskiej, cierpia na fobie małego narodu stosunkowego nielicznego, dlatego tak nie lubia polaków, poniewaz , nie moga odebrac polaków histori tych ziem, dlatego wybaczyli rosjanom sowiecka niewole ale polakom histori oraz wiekosci Wielkiego Ksiestwa Litewskiego nie wybacza. Poniewaz doskonale wiedza ze to nie oni byli głównym trzonem ani głównym ludem tegoz wielkiego Ksiestwa Litewskiego. Maja podójny kompleks, stad polacy na Litwie powinni byc jeszcze na niejedno przygotowani. Ale powinni unikac reagowania nerwowego ,
Powinni umiejetnie i sprawnie korzystac z instrumentarium unijnego i w ten sposób wymuc na Litwie przestrzegania norm europejskich.