Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Pomoc dla frankowiczów. Prezydencki minister: utracone korzyści banków można by rozłożyć w czasie

Pomoc dla frankowiczów. Prezydencki minister: utracone korzyści banków można by rozłożyć w czasie

Wyświetlaj:
Bankcentralny / 87.164.103.* / 2016-02-09 10:07
Prawda jest taka iz moznaby z palcem w d---e tak to rozwiazac iz banki by nie stracily a ludzie byli dalej wyplacalni. Problem jest tylko w propagandzie czyli jak to wytlumaczyc ludziom aby reszta tez nie zachciala takiego bonusu.
Edy / 83.11.209.* / 2016-02-09 09:14
Proszę nie grzebać przy Moim kredycie frankowym sam sobie daję świetnie radę i niech nikt przy tym nie pomaga bo może zepsuć jeszcze bardziej.Sam mam taki kredyt z 2006 roku.
asd12 / 77.253.17.* / 2016-02-09 13:00
Pacanie jeden to sobie miej taki kredyt, każdy woli przewalutować ponieważ w tej chwili taki kredyt jest dwa razy większy niż się brało, a jak frank jeszcze wzrośnie to i będzie, że 3, Więc gdzie tu logika, każdy normalny człowiek mając taką sytuację wolałby się pozbyć tego garba raz na zawsze, więc nie pitol trollu bankowy!!!
Maria672 / 178.43.228.* / 2016-02-09 10:23
Ustawa zakłada dobrowolne z niej skorzystanie. Tak, że nie wysilaj się trollu bankowy i nie mów za wszystkich, których ta ustawa ratuje przez życiową tragedią.
Edy / 83.11.209.* / 2016-02-09 12:54
Spłacaj,spłacaj dasz radę i nie proś Państwa aby brało od innych obywateli bo to nie uczciwe bo jak braliśmy to wiedzieliśmy co robimy chyba że Ty nie wiedziałeś?
BARTOSZ78960 / 83.24.146.* / 2016-02-09 15:34
Nawet "guru" finansów Ryszard Nowoczesny nie wiedział i dal się na to nabrać, a ty nieboraku wiedziałeś? dobre trolololo :-)
pawq182 / 62.60.9.* / 2016-02-09 09:12
wreszcie jasno i konkretnie: "utracone korzyści banków"
kółko i krzyżyk / 77.255.47.* / 2016-02-09 10:06
Oj naiwny, naiwny... A co miał powiedzieć PREZYDENCKI minister? Przecież dla każdego jasno myślącego człowieka jest oczywiste, że obóz rządzący będzie mówił o "utraconych korzyściach", "dzieleniem się zyskiem" itd. natomiast opozycja o "zagrożeniu systemu bankowego", "zabójczym obciążeniu" itd.
Pytanie tylko, kto jest bliżej prawdy? Bo jeżeli rząd, to problemu nie ma, ale jeżeli opozycja - to niech Bóg ma Polskę w swojej opiece, bo konsekwencje mogą być tragiczne.
kuba550 / 89.229.71.* / 2016-02-09 09:03
Zaznaczam, nie mam kredytu ani we frankach ani w złotówkach. Ale może mi ktoś wytłumaczyć taką rzecz: Kredyty we frankach mają być przeliczane tak jakby kredytobiorca dostał kredyt w złotówkach i dalej będa spłacane w oprocentowaniem złotówkowym (czyli większym niż ww frankach) I tu pytanie dlaczego banki uważają ze stracą? To czy banki tracą na kredytach złotówkowych/ CZy dopłacają do rat tych kredytów?
Lomion / 81.210.17.* / 2016-02-09 09:36
Ponieważ banki są pośrednikami - udzielając ci kredytu w złotówkach pożyczają identyczną kwotę w NBP, tyle że taniej, i zarabiają na różnicy oprocentowania. Przy kredytach frankowych robią to samo, tyle że pożyczają nie w NBP, ale na rynku międzybankowym. W momencie przewalutowania banki będą musiały swoje pożyczki spłacić, ale nie po kursie sprawiedliwym, tylko po rynkowym. Różnica będzie ich stratą. A kredyty złotówkowe zaciągnięte przez banki w zamian za spłacone pożyczki także będą rynkowe. Wyższe oprocentowanie kredytu nie będzie wynikać z wyższej marży banku, tylko z wyższych stóp procentowych NBP.
anv / 94.40.24.* / 2016-02-09 13:42
Lomion, debilom tego nie przetłumaczysz, dla nich to nie ludzie niepoważni brali kredyt na własną odpowiedzialność tylko banki były wstrętne złe i chciwe - odnoszę wrażenie jakby banki zmuszały tych ludzi do brania kredytów...
raven22 / 193.109.244.* / 2016-02-09 11:52
Tak? Czy banki dawały CHF na konto???? Oczywiście że nie, bo nigdy tych CHF nie posiadały. To jest kredyt denominowany chłopie.
Lomion / 81.210.17.* / 2016-02-09 16:13
A jakie to ma znaczenie? Przecież jakbyś dostał CHFy na konto to musiałbyś je od razu wymienić na złotówki, bo w takiej walucie zobowiązałeś się zapłacić sprzedającego. Dlatego w umowie masz zapis, że bank udziela ci kredytu w CHF a następnie pozostawioną ci do dyspozycji kwotę kredytu wymienia na złotówki. Dla banku to jednak nie ma znaczenia. Z umowy kredytowej wynika że spodziewane wpływy ze spłaty kredytu będą zależne od kursu CHF, więc bank zabezpiecza się przed tym ryzykiem zawierając transakcję odwrotną. W ten sposób nie traci na spadku kursu i nie zarabia na jego wzroście.
baRTOSZ78960 / 83.24.146.* / 2016-02-09 17:12
w umowie jest że bank udziela m kredytu w złotówkach, indeksowanego do kursu CHF.

kapitał został wypłacony w złotówkach i wtórnie przeliczony na ówczesną równowartość w CHF (wg kursu zaniżonego przez bank, to tak na marginesie), a nie na odwrót.

raty też są spłacane w złotówkach i wtórnie przeliczane na aktualną równowartość w CHF (wg kursu zawyżonego przez bank, stąd afera o spready). nigdzie po drodze nie pojawia się kapitał w CHF. Kurs CHF jest tylko odniesieniem księgowym umożlwiającym zastosowanie oprocentowania na bazie LIBOR 3M.

Oprocentowanie to nie odnosi się jednak do kapitału w PLN, który bank faktycznie pożyczył kredytobiorcy, tylko do aktualnej równowartości tej kwoty w CHF (przeliczonej według kursu banku). tak więc realne oprocentowanie kredytu to suma tych dwóch składników. jak jeden rośnie, to drugi maleje.
off666 / 78.10.114.* / 2016-02-09 10:54

Przy kredytach frankowych robią to samo, tyle że pożyczają nie w NBP, ale na rynku międzybankowym.

ocho, jasne.... to chyba tyle franków nie było co te banki musiałyby pożyczyć pod kredyty....
Lomion / 81.210.17.* / 2016-02-09 16:08
Banki to na szczęście w większości spółki akcyjne, publikujące regularne raporty. Można w nich przeczytać ile wynoszą pozycje w CHFach i innych walutach na zakończenie każdego kwartału. I nie martw się o wielkość rynku - cała wielkość wszystkich udzielonych w Polsce kredytów w CHF to NIC w porównaniu do dziennych obrotów na Forexie.
max12 / 153.19.113.* / 2016-02-09 09:33
Po prostu te złodziejskie banki nie zarobią już tyle, co planowały, bo planowały kraść przez 30 lub więcej lat, a tu niestety urwie się te złodziejstwo w biały dzień. Z życia wzięte, 08.02 frank kosztuje 4zł o 8ej rano, 09.02 o 8ej rano kosztuje 4,077, bo zbliza się dziesiąty czyli termin spłaty kredytu, trzeba manipulować, żeby jeszcze zarabiać bo za mało zarobiły. Mam nadzieję że to się skończy.
kółko i krzyżyk / 77.255.47.* / 2016-02-09 10:20

Z życia wzięte, 08.02 frank kosztuje 4zł o 8ej rano, 09.02 o 8ej rano kosztuje 4,077, bo zbliza się dziesiąty czyli termin spłaty kredytu, trzeba manipulować, żeby jeszcze zarabiać bo za mało zarobiły.

Z życia wzięte. Notowania CHF przed 10-tym :

2015-08-04 : 3,9059
2015-08-12 : 3,8575

2015-09-04 : 3,8982
2015-09-11 : 3,8289

2015-10-02 : 3,8885
2015-10-11 : 3,8644

Spadki w tych okresach były mniej więcej liniowe. No i co z tą manipulacją ?
Lomion / 81.210.17.* / 2016-02-09 09:40
Ech misiu..... to trzeba było kupić franki o 8.00 i sprzedać je godzinę później. Zarobiłbyś. A do tego możesz tak zarabiać co miesiąc.
sfz / 87.204.87.* / 2016-02-09 09:24
Miała być Wielka Góra Szmalu, a będzie tylko Duża Góra Szmalu. No to krzyk, że miała być Wielka.
sfz / 87.204.87.* / 2016-02-09 08:59
system rezerw cząstkowych - bank by pożyczyć 100zl musi mieć 3,5 złotego kapitału/depozytu. Systemowi bankowemu nic nie grozi. W takim systemie bank nigdy nie traci.
sfz / 87.204.87.* / 2016-02-09 11:12
Mylisz się. Oni potrzebują tylko 3,5 złotego by pożyczyć 100. Reszty nie mają. 96,50 tworzą w momencie udzielenia kredytu. To jest istota systemu rezerw cząstkowych. Dlatego udzielanie kredytów to taka fajna zabawa i wszystkie banki chcą tak bardzo pożyczać.
Dlaczego sprzedają przeterminowane kredyty po 40 groszy za 1 złotówkę? Przecież to by była olbrzymia strata? Dlatego, że nawet wtedy na nich zarabiają. Fakt, że mniej, ale nadal są do przodu.
Lomion / 81.210.17.* / 2016-02-09 16:17
To ty się mylisz bo słyszałeś że dzwonią, tylko nie wiesz w którym kościele. Myli ci się system rezerw cząstkowych z wymogami kapitałowymi i mechazmem kreacji pieniądza. A wystarczy popatrzeć na dane o wielkości kredytów i depozytów dowolnego banku aby się przekonać że te wartości są mniej więcej równe.
baRTOSZ78960 / 83.24.146.* / 2016-02-09 17:46
i banki w Polsce mają depozyty we frankach szwajcarskich na ogólną kwotę 50 mld CHF? ciekawe.
kółko i krzyżyk / 77.255.47.* / 2016-02-09 08:49
Taaaak...
Ustawa o podatku od hipermarketów miała opodatkować "obcych" i poprawić konkurencyjność polskich sklepów. Efekt: w czwartek odbędzie się w Warszawie pierwsza w historii demonstracja handlowców przeciw tej ustawie - dokładnie tych, którym ta ustawa miała pomóc, bo na razie projekt tej ustawy jest zabójczy właśnie dla polskich handlowców.
Podatek bankowy miał obciążyć jedynie banki - klienci mieli tego nie odczuć. Efekt: kilkanaście banków już podniosło opłaty - w różnej formie. Śmieszne gadki o "konkurencji, która wymusi zmniejszenie opłat" można włożyć między bajki. Polski bank PKO BP, który miał być symbolem tej konkurencji i przyciągnąć klientów jako jeden z pierwszych podniósł opłaty.
A teraz gratulacje dla kredytobiorców, szczególnie tych, którzy uwierzyli w populistyczne gadki wyborcze marionetki Dudy i marionetki Szydło i oddali na nich swoje głosy. WY dostaniecie po d...e również - to tylko kwestia czasu, bo jak widać efekty tzw. "pomocy" tych "fachowców" są dokładnie odwrotne od zamierzeń.
Przypadek?
kiko256 / 89.71.144.* / 2016-02-09 08:49
w końcu ktoś powiedział prawdę UTRACONE KORZYŚCI, a nie wielkie straty i bankructwo systemy bankowego. Co bank ukradł powinien oddać i tyle, a przede wszystkim przestrzegać prawa. Umowy zawierają klauzule abuzywne zakazane przez wyroki sądowe, a BANKSTERZY mają to gdzieś
Włodek290 / 83.15.12.* / 2016-02-09 08:22
Brawo Panie Kazimierczak, nareszcie ktoś powiedział prawdę: firmy nie korzystają z kredytów , 75 % nie korzysta. Prosze jeszcze przytoczyć jakieś dane które obalają to beznadziejne straszenie, że zmniejszy się akcja kredytowa banków i firmy ucierpią. Kłamstwa,kłamstwa, kłamstwa bankowe i ich lobbystek
Hania463 / 83.23.60.* / 2016-02-09 07:58
Wreszcie ktoś nazywa rzeczy po imieniu: UTRACONE KORZYŚCI. Rzeczywiście - stratą będzie dla banków, że zamierzały obskubać Polaków na np. 100 mld, a teraz będą mogły tylko na 50 mld. Tylko że to będzie dobre nie tylko dla obywateli, ale także dla Państwa. Te " zaoszczędzone" 50 mld zostanie przecież wpompowane w polska gospodarkę, a nie wywiezione za granicę. Dlatego trzeba działać szybko, bo każdy miesiąc to czas, kiedy zamiast np. wydawać pieniądze w sklepie, sa odprowadzane do banku, a stamtąd dalej - za granicę.
waldek221 / 89.229.237.* / 2016-02-09 07:54
Proszę wytłumaczyć, dlaczego bank nie zgodził sie na spłatę raty kredytu w terminie innym niz 10 każdego miesiąca? Dlaczego w okalicach tego terminu frank najbardziej drożeje. Spłacam kredyt od 5lat i co miesuiac ten sam numer
Franeczka / 80.55.237.* / 2016-02-09 08:32
No to kupuj sobie franki innego dnia, a z twojego konta zostaną one zabrane 10.go. Ja spłacam 15 każdego miesiąca, a kupuję kiedy mi się podoba kurs. W miesiącu już kupiłam po 3,95zł, a teraz znów powyżej 4zł
niefrankowicz / 78.10.197.* / 2016-02-09 08:17
Prawo poyptu i podaży się klania. Kupuj w innym terminie
Coś jest na rzeczy / 217.153.72.* / 2016-02-09 08:36
Gdyby tak było to w latach 2006-2008 kiedy to banki rzekomo kupowały miliardy CHF, kurs wobec PLN powinien drastycznie wzrosnąć a nie spadać.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Majster2016 / 83.243.38.* / 2016-02-09 09:06
Banki najpierw pożyczały od innych banków CHF a potem go sprzedawały na rynku polskim. Stąd taki spadek kursu CHF względem PLN w latach 2006-2008.
Coś jest na rzeczy / 217.153.72.* / 2016-02-09 09:41
Pożyczały, kupowały - jaka różnica? Duży popyt zwiększa kurs i teraz tak się dzieje, dlatego CHF jest taki drogi. Dlaczego wtedy ten niby oczywisty mechanizm nie zadziałał a teraz działa?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy