Poszukiwani doktorzy prawa i ekonomii
Money.pl
/ 2006-08-09 15:48
bizon/tatanka
/ 83.17.143.* / 2006-08-10 07:39
2,5 tys. minus podatek
VAT 22% resztę dać jako podstawę do ZUS i ciekawe kto pójdzie pracować - ekonomista ?
szwagier00
/ 83.20.233.* / 2006-08-09 22:06
Większość doktorów prawa i ekonomii to urzędnicy albo teoretycy.
Podobnie jak większość profesorów.
Dramat - firmy padną na pysk
maniuś
/ 83.27.113.* / 2006-08-09 19:54
Ja napewno tam się nie załapię ponieważ nikt mi wrót nie otworzy do koryta.Nie mam kolesi ani znajomków aby wprowadzili do tego edenu.
1-szy obserwator
/ 212.244.73.* / 2006-08-09 16:16
Cicha prywatyzacja nadchodzi!
1-szy obserwator
/ 212.244.73.* / 2006-08-09 16:17
Mea culpa! Przepraszam za pośpiech. Miało być: Cicha nacjonalizacja nadchodzi...
jliber
/ 212.180.147.* / 2006-08-09 15:48
Nio, świetny sposób aby zatrudnić jeszcze więcej kolesi oraz podporządkować sobie większość naukowców ekonomicznych czy prawnych. Przy okazji nie będzie komu uczyć na uczelniach wyższych, co też jest pożądane z punktu widzenia PiSu bazującego na ignorancji ekonomicznej społeczeństwa. Same plusy, po co prywatyzować.
halina
/ 83.27.86.* / 2006-08-09 16:15
Im więcej profesorów prawa i ekonomi tym lepiej pójdzie im z okradaniem biednego społeczeństaw a dawaniem mozliwości zarabiana pieniędzy nieudacznikom, Kiedy chodziłam do szkoły mialam przedmiot Ekonomia Polityczna a było to poczatek lat 90, nikt nie wiedzial o co chodzi uczylismy sie z gazet bo już były tematy ciekawsze.
Przytoczę wypowiedż Ainsztajna na spotkaniu z naukowcami kiedy powiedział do nich cyt ; nie wymyślajcie nic nowego poprawcie to co już jest zrobione. Nie wiem czy nasi uczeni wraz z rządem eksperymentalnym to znaja.