W przypadku spraw indywidualnych klientów (w tej samej sprawie-nabici w mbank) którzy pozwali mBank/Multibank (BRE Bank) już dawno zapadają wyroki na korzyść klientów. BRE Bank łamie prawo orzekają sądy. pozwalembank.

cytat z wywiadu ze Sławomirem Lachowskim - byłym prezesem mBank:
"....Rozmawiamy o mBanku i o etyce. Nie możemy zapomnieć o tych biednych dziesięciu tysiącach ludzi, którzy się poczuli przez bank wykorzystani. To był chyba jeden z pierwszych pozwów zbiorowych w Polsce. Tych, którzy podpisali z bankiem złe umowy…
Umowy nie były złe. To wykorzystanie zapisu umownego dla jednostronnej korzyści banku było złe, bo wynikało z chciwości. Pierwotnie zapis umowy mówił, że bank ustala stopę wewnętrzną, która była stopą referencyjną. Świat się zmienił, nowe kredyty były udzielane na innych warunkach, rolę stopy wewnętrznej jako referencyjnej przejął rynkowy LIBOR. Dopóki byłem w BRE Banku, nie było wątpliwości, że stopa banku i LIBOR są tożsame... Obowiązywała zasada, że traktujemy wszystkich tak samo, że nie wykorzystujemy silniejszej pozycji, jaką z reguły mają banki, nawet jeżeli nie ma tego literalnie w umowach.
I nie byłoby problemu, gdyby kryzys na rynkach finansowych nie spowodował, że banki traciły źródła przychodów. Wtedy zwyciężyła u moich następców pokusa, żeby sięgnąć do zapisu o stopie wewnętrznej. Nawet gdyby to było prawnie dopuszczalne, to stanowi złamanie zasady, że wszystkich klientów traktujemy tak samo dobrze, nie mówiąc o tym, że zysk nie jest najważniejszy, liczy się również sposób jego realizacji. Nawet jeśli to dotyczy relatywnie niewielkiej liczby klientów, to przywództwo przez wartości zobowiązuje."..
wiecej tu: http://m.onet.pl/styl-zycia/facet,1h6rd

Już ponad rok temu bank podpisał porozumienie z reprezentacją klientów posiadających kredyty hipoteczne starego portfela. Jego efektem jest wspólnie opracowana oferta obniżenia miesięcznych rat kredytu i zmian w sposobie ustalania jego oprocentowania

Przecież to nie z dobroci serca zachęcacie do podpisywania aneksów na ustalenie nowych warunków oprocentowania, tylko dlatego aby móc już legalnie okradać klientów. Jak do tej pory ta wasza taktyka kłamania tak długo, aż ludzie w to uwierzą się nie sprawdza, a czas nieubłagalnie biegnie i wyrok w 1 instancji tuż tuż....

W Irlandii teraz w kazdym banku umowy rodem z mBanku 2006. Banki ustalaja sobie oprocentowanie jak chca i stalo sie to norma. Tylko ze w IE nie ma konkurencji miedzy bankami a jak jeden wprowadza oplaty to 2-3 pozostale robia to samo. Tak to jest jak nie ma wielu bankow.

Właściciele banku i kluczowi urzędnicy tego dzikiego kraju należą do tej samej organizacji zwanej masonerią, więc jak jeden ma karać drugiego?

Tak dokładnie było propozycje Banku raczej śmieszne były, a 4000 tyś które zgodziło się na obniżki to ci którzy się przestraszyli, bo wcześniej Bank wykończył ich ubezpieczeniami niskiego wkładu do których wyłudzenia pozmieniał sobie regulaminy!!!!!Do dziś mam e-maile od bankozaura które miały na celu wprowadzić klienta w BŁĄD żeby nie zdążył z dowodami które uratują mu skórę!!!Nie wspominając o tym ze Bank nie potrafił wytłumaczyć jakim to sposobem doszedł do swoich genialnych wyliczeń:) Media i gazety w międzyczasie opowiadały jacy to klienci źli a Bank biedny chce się porozumieć.... tak to dlaczego co miesiąc kroi mnie na 1000 pln!!! 4000 tyś to nie tak sporo jeżeli sprawdzi się ze kredytów w 2006 roku było przeszło 20 tyś!!!!

ale mbank to porażka nie od dziś to wiemy. mogą sobie szukać nowych dzieciaków bo do nich skierowane są oferty. oni wiele pieniędzy nie mają.