Ja miałem zawodowe prawko na CE, jechałem do sklepu i podczas kontroli dwaj młodxi gliniarze kazali mi chodzić po linii i stać na jednej nodze, nawet alkomatu nie mieli. Potem zabrali mnie do komendy zamkneli i przynieśli kwitek że mam 5,8 promila. Zamkneli do rana i rano kazali podpisać papiery jakieś że jak nie podpisze wróce na dołek. adnych badań krwi, nic, choć chciałem. i po 8 godz w celi rano wolny. Potem sąd, osiem rozpraw bo się nie przyznaję, za każdą płaciłem, w końcu myślę ile będę miał tych rozpraw, i się przyznałem, tak wysoki sądzie jechałem na zakupy, stałem na jednej nodze, chodziłem po linii i miałem 5,8 promila. Proszę o łagodny wyrok i kłopoty się skończyły, zakaz na 4 lata, jakaś grzywna i spokój. Sprawa się ciągnęła półtora roku. Teraz robię w anglii bo mam w dupie polskę. Zakaz minął i pozostał uraz do kraju do którego nie mam zamiaru wracać. 5,8 promila i stanie na nodze z zamkniętymi oczami. Idiotyzm. Ale w polsce wszystko można. Mam nadzieję że chociaż b zrobię w anglii i to jest unijne, zrobię sobie kserokopię poświadczę notarialnie i mam w dupie policjantów którzy robią sobie jaja z ludzi. Będę pokazywał ksero i niech mi dają mandaty.